Po likwidacji przez Nadleśnictwo Kędzierzyn leśnego toru do kolarstwa grawitacyjnego, młodzież zaczęła głośno mówić o swoim ogromnym niezadowoleniu. Portal KK24.pl jako jedyny szeroko opisał całą sprawę. Problem przy wsparciu prezydent miasta postanowił rozwiązać Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Stworzone przez młodzież tory w lesie między obwodnicą a osiedlem Piastów nieformalnie od prawie 20 lat służyły do treningów kolarstwa grawitacyjnego. Nadleśnictwo Kędzierzyn ze względów bezpieczeństwa usunęło wszystkie górki, młodzież nie ukrywa rozgoryczenia. Po opublikowaniu artykułu dotrzymaliśmy wiele wiadomości wyrażających zrozumienie dla rozgoryczenia młodych ludzi.
Władze miasta również się pochyliły nad problemem. Prezydent miasta Sabina Nowosielska, goszcząc w Studiu KK24.pl (wideo na dole wpisu, od 10:55) , zadeklarowała gotowość do rozmowy z młodzieżą. Sytuacją miłośników kolarstwa grawitacyjnego przejęła się również młodzieżowa rada miasta, która poruszyła w magistracie problem.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie- Koźlu od dłuższego czasu przymierzał się do stworzenia w naszym mieście pumptracku. Sytuacja z hopkami w lesie zdecydowanie nadała tempa realizacji tego pomysłu. W planach jest stworzenie takiego miejsca w Blachowni.
- Od dawna chcieliśmy coś takiego stworzyć. To co się stało z torem leśnym na pewno przyspieszy ten proces. Na stadionie w Blachowni są góry ziemi, przecież możemy to wykorzystać i stworzyć coś, co uszczęśliwi tych młodych ludzi - mówi Tomasz Radłowski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu.
Dyrektor MOSiR spotkał się z młodymi ludźmi, którzy trenowali na hopkach w lesie. Wspólnie stworzą koncepcie toru, który umożliwi treningi kolarstwa grawitacyjnego.
https://youtu.be/fvMsvJeqGIQ
Reklama
W mieście powstanie tor do kolarstwa grawitacyjnego! Jest już wstępny plan i lokalizacja
- 02.04.2021 17:58
Napisz komentarz
Komentarze