Rozmowy często schodzą na temat pieniędzy i tak było również tym razem, a dokładnie – na zarobki nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Dla niektórych informacja o ich wysokości okazała się sporym zaskoczeniem. Spodziewali się mniejszych liczb, skoro nauczycieli przeważnie jednym tchem wymienia się obok innych profesji w ramach tak zwanej budżetówki, gdzie wynagrodzenia nie należą do najwyższych.
Radni dyskutowali o stanie powiatowej oświaty na ostatniej sesji. W pewnym momencie zeszło na temat nauczycielskich zarobków. Wiceprzewodniczący rady powiatu Grzegorz Mankiewicz nie ukrywał swojego zdziwienia, gdy dowiedział się, ile średnio zarabiają. Spodziewał się, że jest gorzej.
– Jeżeli słyszę, że średnia płaca nauczyciela dyplomowanego w naszym powiecie wynosi 5317 zł, to uważam to za całkiem przyzwoite pieniądze. Natomiast wyobrażenie społeczne jest chyba inne, a przynajmniej ja spotykam się z takim, że zarobki nauczycieli są niskie. Stąd moje zdziwienie – stwierdza Mankiewicz. – Nie podważam stwierdzenia, że praca nauczyciela jest wymagająca i wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Niemniej nie sądzę również, że jest to zawód nisko opłacany w porównaniu z innymi profesjami w ramach tak zwanej budżetówki. Na przykład pielęgniarek czy, nie sięgając daleko, pracowników administracyjnych w jednostkach oświatowych – dodaje Mankiewicz.
Aurelia Stępień, dyrektor Powiatowego Zespołu Oświaty, przestrzega jednak, aby nie generalizować nauczycielskich zarobków, gdyż widełki są bardzo szerokie i na przykład płaca nauczyciela języka polskiego lub matematyki w szkole o profilu ogólnym może wynieść tylko 3,5 tys. zł. Co ważne, wszystkie podane do tej pory wielkości są kwotami brutto, a więc na rękę nauczyciele otrzymują znacznie mniej.
Oponentem Mankiewicza w dyskusji o wysokości nauczycielskich zarobków był radny i członek Komisji Edukacji i Promocji Powiatu Andrzej Krebs z PiS.
– Wysokie płace jako coś powszechnego w zawodzie nauczyciela raczej nie wchodzą w rachubę, a jest to praca, która wymaga wiedzy i dużych pokładów osobistego zaangażowania – uważa Krebs. – Można operować wskaźnikami, ale prawda jest taka, że nauczyciele zarabiają niezbyt dużo, jeśli mówimy już o kwotach na rękę. Jak sądzę, to średnio 2,2 do 3 tysięcy złotych. Operowanie stawkami brutto fałszuje rzeczywisty obraz, podawanie wynagrodzeń niektórych najdłużej pracujących nauczycieli dyplomowanych w odniesieniu do wszystkich, jest krzywdzące – twierdzi radny.
Artykuł ukazał się w Tygodniku Kędzierzyńsko-Kozielskim Dobra Gazeta - nr 30
Reklama
Nauczyciele zarabiają mało? "Lepiej niż może się powszechnie wydawać". Radni dyskutują
- 18.11.2015 08:51
Napisz komentarz
Komentarze