Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 17 maja 2024 11:27
Reklama
Reklama

Radni chcą ratować podstawówkę w Azotach. Powstanie program naprawczy dla szkoły

Radni chcą ratować podstawówkę w Azotach. Powstanie program naprawczy dla szkoły
Na sesji rady miasta ponownie poruszono problem Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 na osiedlu Azoty. Szkoła jest sporym obciążeniem finansowym dla gminy, są tam zaledwie cztery klasy, gdyż dzieci z obwodu wybierają inne szkoły. Radni zawnioskowali o stworzenie programu naprawczego dla placówki.

Największy problemem Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 na osiedlu Azoty jest mała liczba uczniów. Na ośmiooddziałową szkołę, są tylko cztery klasy. Około 50 procent dzieci z obwodu wybiera inną szkołę, co w efekcie powoduje, że spada liczba uczniów podstawówki w Azotach. Obecnie w Azotach uczy się 60 dzieci, a od pierwszego września szacuje się, że będzie tam 45 uczniów. W efekcie placówka kosztuje gminę ponad 12 tysięcy złotych na jednego ucznia, to najwięcej w porównaniu do innych szkół. Dlatego rozważane jest zamknięcie placówki.

Na wczorajszej sesji rady miasta Adam Oczoś złożył wniosek o stworzenie przez gminę specjalnego programu naprawczego, dzięki któremu udałoby się szkołę uratować.

- Szkoła przez wiele lat miała wiele możliwości rozwoju, jesteśmy na etapie rozmów z nauczycielami na temat przyszłości. Wniosek nie wnosi niczego w nasze działania, bo tak jak przy każdej innej szkole, zawsze staramy się, aby stawiać na rozwój i przyszłość, jeśli takowa przed daną szkołą istnieje - mówił podczas sesji wiceprezydent Wojciech Jagiełło.

Radny Tomasz Scheller poprosił o szczegółowe informacje dotyczące liczby dzieci na osiedlu oraz w szkole, a także o kosztach związanych z remontem. Wojciech Jagiełło przypomniał, że wszystkie te dane są do dyspozycji radnych i zaznaczył, że nie widzi sensu w programie naprawczym.

- Nie wiem, co ma zmienić ten program naprawczy. Jest po prostu bezzasadny. Jeżeli ma on wyglądać tak, że gmina ma kosztem innych szkół wrzucić dodatkowe zajęcia edukacyjne, to moim zdaniem jest nie w porządku. To nie jest wówczas program naprawczy, tylko faworyzowanie jednaj szkoły kosztem innych - mówi Wojciech Jagiełło.

Osiemnastu radnych poparło wniosek radnego Oczosia, aby stworzyć program naprawczy, który może uzdrowić szkołę, licząc, że spowoduje to uchronienie placówki przed zamknięciem. Warto jednak zaznaczyć, że póki co nie ma projektu uchwały dotyczącego zamknięcia Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Azotach.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Irena kwiatkowska 14.04.2021 17:11
A madki Z BLACHOWNI z ul Broniewskiego kiedy darmowy przejazd dla niej i bombelka !!!!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ