Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 21:44
Reklama
Reklama

Strażacy z Kędzierzyna-Koźla wreszcie mają nowy wóz z drabiną. Już niedługo będzie jeździć na akcje

Strażacy z Kędzierzyna-Koźla wreszcie mają nowy wóz z drabiną. Już niedługo będzie jeździć na akcje
23 lutego 2021 r. przybyła do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Koźlu drabina mechaniczna o wysokości ratowniczej 40 m. Nowy pojazd specjalny zastąpi wyeksploatowaną drabinę mechaniczną SD 37 z 1991 r. na podwoziu Iveco Magirus.

Nowa drabina mechaniczna o długości 40 metrów SD 40 na podwoziu MAN zakupiona została w ramach realizowanego przez Państwową Straż Pożarną projektu „Zwiększenie skuteczności prowadzenia długotrwałych akcji ratowniczych”. Drabina kosztowała blisko 2,48 miliona zł brutto, a zabudowę wykonała firma Rosenbauer Polska.

- W tej chwili bardzo intensywnie szkolimy naszych operatorów sprzętu, aby nowa drabina mogła bezpiecznie służyć podczas prowadzonych akcji. Do działań wprowadzimy ją wówczas, gdy będziemy mieć absolutną pewność, że jesteśmy do tego przygotowani. Mam nadzieję, że nastąpi to niedługo, nawet w tym tygodniu - relacjonuje starszy brygadier Piotr Dudek, Komendant Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.

Jedną z ważniejszych cech nowego pojazdu jest posiadanie przegubowego (łamanego) przęsła, które znacznie zwiększa możliwości manewrowania koszem ratowniczym. Zespół drabiny składa się z wysuwanych przęseł, z których ostatnie jest łamane i znajduje się na nim kosz ratowniczy o udźwigu 500 kilogramów wraz z wbudowanym, elektronicznie sterowanym działkiem wodno-pianowym o wydajności 2000 l/min.

- Nowa drabina pracuje nie tylko, kiedy jest wypoziomowana, ale także w sporym przechyle. Automatyka decyduje o zasięgu. Jest to zaawansowana technologia. Zwiększa to pole pracy oraz możliwości ratownicze podczas działań. Drabina posiada na wyposażeniu wszystko, co potrzebuje samochód ratowniczo-gaśniczy - sprzęt medyczny, aparaty ochrony dróg oddechowych, które umożliwiają wejście do kosza i pracę w warunkach zadymienia, pilarki spalinowe, agregat prądotwórczy, piły do stali i betonu oraz elektronarzędzia - dodaje starszy brygadier Piotr Dudek.


DSC_0595

DSC_0595

DSC_0597

DSC_0597

DSC_0599

DSC_0599

DSC_0601

DSC_0601

DSC_0602

DSC_0602

DSC_0603

DSC_0603

DSC_0604

DSC_0604

DSC_0611

DSC_0611

DSC_0612

DSC_0612

DSC_0613

DSC_0613

DSC_0614

DSC_0614

DSC_0615

DSC_0615

DSC_0616

DSC_0616

DSC_0618

DSC_0618

DSC_0621

DSC_0621

DSC_0623

DSC_0623

DSC_0625

DSC_0625

DSC_0626

DSC_0626

DSC_0627

DSC_0627

DSC_0628

DSC_0628

DSC_0633

DSC_0633

DSC_0635

DSC_0635

DSC_0639

DSC_0639

DSC_0640

DSC_0640

DSC_0647

DSC_0647

DSC_0651

DSC_0651

DSC_0652

DSC_0652


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ