Do mieszkańców dzwonią oszuści posługujący się metodą "na wypadek". Policja ostrzega

Budka za swoich rządów nic nie robili tylko kradli a obecnie opkuwają rządzących i podstawiają im nogę całe PO

A ten kulturysta z majdanka z wodogłowiem , to jakiego wuja złamanego szuka....?

;-)

Dno intelektualne i zawzięci zdrajcy mącą ludziom w głowach. Precz z naszej ojczyzny oszołomy !!!!

Bo elity są od rządzenia, a kmioty od robienia. Na nasze nieszczęście wprowadzili demokrację i byle parias ma prawo wyboru równe inteligentowi.

Oczywiście tych z pulikami.

Znalazł się platfus co wszystkie rozumy pozjadał. Potem się taki matoł dziwi, że platfiuty dostają po tyłku w każdych wyborach, za tą nienawiść i kpiny ze zwykłych ludzi. Elity od siedmiu boleści.

Do Rycha POłowa pań wzdycha

Nikt nie zarządza tym krajem na moje zlecenie. :)) Masz chorą wyobraźnię :)) W trakcie wyborów, gdy pani 5% nie mogła przeskoczyć owe 5% to według opozycji wirus zagrażał wyborom, jak zmieniono kandydata na Don Szambo to z wirusem absolutnie nie było problemu :)) Zapomniało się Tom ! :)) Kto krzyczał by otworzyć handel, sauny, kasyna itd niby w obronie przedsiębiorców :)) Wspierał organizację spacerów i wszem wobec ogłaszał od początku, nie ma KORONA WIRUSA :)) TOTALNA OPOZYCJA !!! :)) POKO :))

:) to mnom fszczonsuo TKJ

A zasada durnego i zakompleksionego Rycha mówi, "Teraz K**** JA. choć nie znajdziesz głupszego ode mnie."

Nie po to Polacy to naród wybrany w głupocie, żeby rządzili inteligenci. Rządzić ma swój człowiek, taki sam jak ja złodziej czy bogobojny katolik. Nieważne, że rząd może narobić suwerenowi na talerz, on i tak wie spokojnie na kogo zagłosować. Stara zasada Kurskiego mówi Teraz K**** My

Potem się człowiek zastanawia kto głosuje na PIS, a to zwykli idioci którzy nie potrafią wykryć sarkazmu.

To jest tak jak w Klerze Smarzowskiego - budowa kościoła, zbieranie pieniędzy na budowę, ale budowanie tak żeby budowa szybko sie nie skończyła, to samo tutaj ale w taki sposob żeby ludzie to kupili, ale obietnice spełniać tak żeby one nigdy do końca nie zostały zrealizowane, teraz mamy takie czasy że już nikomu nie zależy na Polsce, na dobru obywateli, liczy się kto rozdaje karty i kto siedzi przy stole, cała reszta się nie liczy, a virtualnie można obiecac/dać wszystko.

Ostatnie tchnienia P(arszywej) O(pozycji). Nie udało się Szetynie i Ryżemu, ale udało się radca prawnemu. Buźka grabarzem. W końcu mogą odtrąbić jakiś sukces.