Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Minister Zdrowia Adam Niedzielski przekazał najnowsze dane o sytuacji epidemicznej w Polsce. Nastąpią znaczące zmiany w restrykcjach.
- Widać, że trzecia fala się rozpędza, ale trzeba na tę sytuację patrzeć w perspektywie regionów - mówił Niedzielski, wskazując północne województwa jako obecnie najbardziej zagrożone.
Najgorsza sytuacja panuje obecnie w województwie warmińsko-mazurskim - dwukrotne przekroczenie średniej dla całego kraju. W regionie tym odnotowuje się również bardzo wysoką trafialność testów. Na drugim biegunie jest m.in. Dolny Śląsk, gdzie zachorowań jest stosunkowo mało.
Bardzo niepokojące jest rozprzestrzenianie się mutacji wirusa - w tym brytyjskiej.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni odnotowujemy dzienny wzrost liczby zakażonych osób. Dziś mamy 12 146 nowych potwierdzonych zakażeń koronawirusem. Przekroczyliśmy barierę 10 tys. - podał minister Niedzielski.
- Przed nami czas rozwoju pandemii, rozwoju trzeciej fali, współpracując z analitykami, wskazujemy szczyt na średnim poziomie 10-12 tysięcy zachorowań - dodał. - Zdecydowaliśmy, że musimy wykonać mały kroczek wstecz, a dokładnie 1/16 korku, gdyż do tej pory nasze korki były bardzo odważne.
Obowiązujące restrykcje będą utrzymane z wyjątkiem województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie nauka w klasach 1-3 wróci do trybu zdalnego, galerie, muzea, hotele i inne obiekty będą ponownie zamknięte.
- Zdecydowaliśmy się także wprowadzić obowiązek kwarantanny dla przekraczających granicę południową ze Słowacją i Czechami - chyba, że osoba przedstawi negatywny wynik testu - zaznaczył Adam Niedzielski.
Duża zmiana w zakresie obowiązku zasłaniania twarzy. Do tej pory można było uczynić to przy pomocy przyłbic chusty, szalików czy kominów. Od soboty obowiązkowe będą tylko maseczki ściśle przylegające do twarzy - według rekomendacji minimum chirurgiczne. Według danych rządu wirus rozprzestrzenia się nie tylko drogą kropelkową, ale też poprzez powietrze. Dlatego przyłbice nie są skuteczne.
Minister Niedzielski namawiał do stosowania aplikacji Stop Covid wskazującej, czy mieliśmy kontakt z osobą zarażoną, gdyż, jak tłumaczył, w krajach, gdzie jest ona często stosowana, znacząco pomaga w ograniczaniu rozwoju epidemii.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze