Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 00:19
Reklama
Reklama

Kolejne zatrucie czadem. Matka i córka trafiły do szpitala

Kolejne zatrucie czadem. Matka i córka trafiły do szpitala
Zima nie odpuszcza, a groźny tlenek węgla nie przestaje nękać mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. Tylko w ciągu ostatniej doby strażacy byli pięciokrotnie wzywani przez lokatorów zaalarmowanych czujnikami czadu.

Czad pojawia się przeważnie w mieszkaniach w blokach z wielkiej płyty. Systemy wentylacyjne w tego rodzaju budynkach są niewydolne, a szczelnie zamknięte okna jeszcze pogarszają sprawę. Do większości zatruć dochodzi w okresie ujemnych temperatur. Tlenek węgla jest niezwykle podstępny. Stężenie tego bezwonnego gazu może wzrosnąć w pomieszczeniu do poziomu zagrażającego życiu i zdrowiu w zaledwie kilka minut. Regularnie dochodzi do zatruć.

Tylko w niedzielę straż pożarna kilkukrotnie interweniowała w związku z alarmami czujników tlenku węgla.

Po raz pierwszy strażacy interweniowali w mieszkaniu przy alei Jana Pawła II, w którym uruchomiła się czujka tlenku węgla. Jeszcze przed przyjazdem strażaków, lokator przewietrzył mieszkanie. Strażackie mierniki w sąsiednich mieszkaniach wykazały obecność tlenku węgla na poziomie 40-100ppm. Około godz. 20 strażacy ponownie interweniowali w tym samym bloku, gdzie po raz kolejny potwierdzono obecność zabójczego gazu. Zalecono, aby nie korzystać z piecyków gazowych oraz poinformowano o konieczności wykonania przeglądu kominiarskiego. Tego samego wieczoru strażacy pojawili się w blokach przy ulicy Przemysława II i Leszka Białego.

Dużo groźniej było w bloku przy ulicy Zielonej. Matka z córką gorzej się poczuły i postanowiły pojechać do szpitala. Lekarz, który wykonał badania, stwierdził, że mogło dojść do zatrucia tlenkiem węgla. Na miejsce zadysponowano strażaków. W mieszkaniu przebywała 9-letnia dziewczynka oraz jej babcia. Aparatury strażaków wykazały stężenie na poziomie 220ppm. Na miejsce skierowano zespół ratownictwa medycznego, który przebadał dziewczynkę oraz jej babcię. Nie wymagały hospitalizacji.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Prawdziwymieszkanieckk 25.02.2021 12:16
Milcz bezmózgie wiśniackie jeti ! Oderwali od pługa jełopa i coś tam skrobie.

Rafal 24.02.2021 19:53
Ta osoba która zmarła to mój znajomy, ale szkoda gadać i się wkurwiac

lokalny obserwator z Koźla 24.02.2021 13:08
Lada moment szpital zaś będzie tylko dla chorych na covid. Zresztą nie jestem pewien czy w ogóle przyjmują pacjentów nie covidowych. Na sygnale karetki już tak nie jeżdżą jak to było pierwotnie.

Prawdziwymieszkaniecodkdok 24.02.2021 12:11
Hahahahahahahahhahahaha propaganda pełną parą hahahahahahahahahhahahaha

Koźlak Centrum ***** *** 24.02.2021 11:17
Idzie wiosna, więc może wreszcie przyszedł czas na zamknięcie lasów?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ