Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 11:55
Reklama
Reklama
Reklama

Tu będzie można demonstrować i nie trzeba tego zgłaszać. Rada miasta wyznaczyła dwa miejsca

Tu będzie można demonstrować i nie trzeba tego zgłaszać. Rada miasta wyznaczyła dwa miejsca
To, że nasi mieszkańcy potrafią głośno powiedzieć, co ich "boli", udowodnili już niejednokrotnie. Teraz z inicjatywy radnego Michała Nowaka wyznaczono w naszym mieście miejsca do legalnych zgromadzeń - bez konieczności ich wcześniejszego zgłaszania. Na ostatniej sesji rady miasta rozwinęła się gorąca dyskusja wokół tego tematu.

Radni debatowali na temat dwóch konkurencyjnych projektów uchwały dotyczącej tego samego tematu - wyznaczenia miejsca do zgromadzeń. Radny Michał Nowak wskazał do tego celu park Pojednania i plac Rady Europy, natomiast prezydent miasta zamiast placu Rady Europy wyznaczyła błonia przy ulicy Skarbowej - w rejonie kozielskiego domu kultury.

- Inicjatywa wzięła się ze zwykłego życiowego doświadczenia. W ostatnich latach wziąłem udział w kilkudziesięciu zgromadzeniach na placu Rady Europy. Część z nich można było uznać za spontaniczne, jak na przykład te w obronie niezawisłego sądownictwa czy po śmierci Pawła Adamowicza, ale niektórych, na przykład z okazji Dnia Europy, nie. Wymóg formalnej rejestracji wydarzenia polegającego na spotkaniu kilkunastu, kilkudziesięciu, czy nawet stu albo dwustu ludzi w miejscu, w którym nie zakłócają oni normalnego życia miasta, ruchu drogowego w szczególności, uznałem za zbędny. Moment też był dość symboliczny - bezprecedensowa w wolnej Polsce próba bezprawnego naruszenia wolności zgromadzeń przez władze państwowe, wspierane przez niektórych lokalnych polityków PiS, najwyraźniej tęskniących za czasami milicji i ZOMO. Stąd inicjatywa podjęcia takiej uchwały, co ciekawe opartej na uchwalonym przez sejmową większość PiS prawie o zgromadzeniach - argumentował w rozmowie z redakcją Michał Nowak.

Na sesji na ten temat rozgorzała dyskusja. Tak jak wygląda obecna rzeczywistość, w której społeczeństwo podzieliło się na zwolenników i przeciwników ostatnich decyzji rządzących wokół tematu aborcji, tak również wśród radnych pojawiły się głosy wyrażające dezaprobatę lub akceptację wydarzeń ostatnich miesięcy.

- Nasze miasto wypiękniało o kilka błyskawic na rożnych obiektach, obawiam się, że mogą pojawić się one na obiektach kultu religijnego, jak to zdarzyło się w innych miejscach kraju. Jest to dla mnie trudne do zaakceptowania. Gdy czytałem wniosek radnego Michała Nowaka na początku byłem zachwycony, jednak gdy przeczytałem, że nie ma odpowiedzialnego, nie ma organizatora (możliwych do organizacji protestów - red.), to zmieniłem zdanie. Nie podoba mi się to, że nie będzie odpowiedzialnego za ewentualne szkody (...) Myślę, że jest dużo ważniejszych spraw, wartych skupienia uwagi. Dla tej kwestii nie warto luzować obostrzeń  - mówił podczas sesji radny Sławomir Wołkowiecki.

Na te argumenty odpowiedział radny Grzegorz Chudomięt podkreślając, że jeśli ktoś bierze udział w zgromadzeniu niewymagającym pozwolenia, nie zwalnia go to od ponoszenia konsekwencji zachowań karalnych. Michał Nowak z kolei apelował o większe zaufanie dla mieszkańców miasta.

- Najbardziej dogodnymi miejscami gminnymi jest właśnie park Pojednania i plac Rady Europy. Mimo że ostatnia lokalizacja budzi wątpliwości pani prezydent, to jednak uważam to za dobre miejsce. Było tam wiele manifestacji i żadnych szkód w infrastrukturze i zieleni. Uważam, że należy zaufać mieszkańcom miasta. Pan Wołkowiecki mówił, że zmienił zdanie, śmiem twierdzić, że ta zmiana miała związek ze zmianą przynależności partyjnej - mówił podczas sesji radny Nowak.

- Ja wybieram się na protest i będziemy pod tak przez pana (zwracał się do Sławomira Wołkowieckiego -red.) tak znienawidzonym znakiem błyskawicy manifestować. Korzystam wyłącznie z prawa, które daje mi ustawa stworzona przez rząd, notabene zdominowany przez Prawo i Sprawiedliwość. Mamy w naszym kraju wolność zgromadzeń i powinniśmy wykazać się zaufaniem do naszych mieszkańców. Co do ustalania organizatora nie ma problemu, skoro policja potrafi to tak szybko robić, że po ostatnich protestach zlokalizowała organizatorkę i skierowała przeciwko niej wniosek do sądu. Uważam, że jest takie zapotrzebowanie ze strony mieszkańców miasta, aby stworzyć miejsce swobodnych zgromadzeń - podkreślił.

Sławomir Wołkowiecki zaznaczył, że cała sprawa obecnie wiąże się z łamaniem prawa, ponieważ obowiązuje zakaz zgromadzeń.

- Mamy wiedzę, że te tak zwane "spacery" powodują przyrost covidowych zachorowań. Szpital znów może stać się niewydolny. To się dzieje w nieodpowiednim miejscu i momencie - dodaje radny Wołkowiecki.

Przewodniczący rady miasta Ireneusz Wiśniewski zasugerował, aby na pytanie, dlaczego ludzie wychodzą na ulicę, nie odpowiadali radni, lecz rząd.

- Nie trzeba się pytać rządu, to Trybunał Konstytucyjny orzekł, a rząd musi to opublikować niezwłocznie i tak zostało to przeciągnięte ze względu na nastroje społeczne - odpowiedział Fabian Pszon.

Ireneusz Wiśniewski zapytał, dlaczego Trybunał Konstytucyjny nie zajął się aborcją pięć lat temu, tylko teraz w czasie pandemii? Nie chciał jednak wchodzić w dyskusję, mimo to radny Fabian Pszon odpowiedział.

- Przypominam, że to Trybunał Konstytucyjny orzekł, nie rząd. Proszę nie mylić instytucji. Apeluje do radnego Michała Nowaka o poinstruowanie protestujących, aby nie demolowali miasta. Co dobrego ta inicjatywa przyniesie dla nas niezależnie od poglądów? Dajemy mieszkańcom możliwość zgromadzenia się, bez informowania urzędników. Co oznacza to w praktyce? Na jednej grupie facebookowej skrzyknie się skrajna lewica, na innej skrajna prawica i spotkają się w tym samym miejscu. Pobiją się w świetle prawa za zgodą radnych. Nie wiedząc, kiedy taka sytuacja się wydarzy, nie będziemy mieli możliwości zabezpieczenia mieszkańców. Nie trzeba wiele robić, aby protest był legalny, czy wysłanie jednego maila przerasta organizatorów? Nie mogę zagłosować za tym, bo wziąłbym odpowiedzialność na siebie. Bądźmy Polakiem mądrym przed szkodą i nie ryzykujmy życiem i zdrowiem. Projekt nie wnosi wiele dobrego, a może wnieść wiele złego - argumentował Fabian Pszon.

Niezrozumienie dla argumentów radnego wyraził Grzegorz Chudomięt, przypominając, że projekt uchwały jest zgodny z literą prawa.

- Ona nie nawołuje ludzi do działań niezgodnych z prawem. To będzie po prostu miejsce zgromadzeń, które nie musi być zgłaszane - dodaje.

Do wypowiedzi radnego Fabiana Pszona odniosła się również radna Ewa Czubek, która w nawiązaniu do wymienionego w dyskusji symbolu błyskawicy przypomniała, że funkcjonuje ona w różnych kulturach i nie można jej utożsamiać tylko z nazistami.

- Martwi się pan bardzo o bezpieczeństwo mieszkańców, ale o bezpieczeństwo Polek się pan już nie troszczy. To jest przykre, a rozpowszechnianie informacji, jak to strasznie kościoły były atakowane, jest nie do zaakceptowania. Chodziłam obok kościoła i widziałam tych "obrońców" jak podejrzliwie patrzyli na każdego przechodnia. To było żenujące. Na szczęście Polacy mają jeszcze szacunek do kościoła, choć nie wiem, jak długo. Chcecie, aby wysyłano wam wcześniej maile o zgromadzeniu, ale wy zaskakujecie Polaków swoimi decyzjami w nocy. Taka jest odpowiedź na to, co robicie. Będziecie musieli faktycznie bać się Polaków - mówiła Ewa Czubek.

Ireneusz Wiśniewski poprosił o głos mecenas Monikę Orpel-Śmigielską, aby z prawnego punktu widzenia przedstawiała opcje glosowań w sytuacji, gdy radni mają przed sobą dwie konkurencyjne projekty uchwały. Zasugerowała zastosowanie się do przepisu statutu mówiącego, że w przypadku takiej wątpliwości, o tym, który projekt jest dalej idący, powinien zdecydować przewodniczący rady miasta. W sytuacji, gdy jedna uchwała zostanie podjęta, bezprzedmiotowe staje się głosowanie nad następną.

Ostatecznie radni głosowali nad projektem uchwały radnego Michała Nowaka. Szesnastu zagłosowało za, a siedmiu przeciw. Nie było potrzeby głosowania nad projektem uchwały prezydent miasta Sabiny Nowosielskiej. To oznacza wyznaczenie miejsce zgromadzeń w parku Pojednania oraz na placu Rady Europy.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ