Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:03
Reklama
Reklama
Reklama

Czy parkowanie na kozielskim rynku powinno być dozwolone? Przedsiębiorcy napisali petycję

Czy parkowanie na kozielskim rynku powinno być dozwolone? Przedsiębiorcy napisali petycję
Do komisji skarg, wniosków i petycji rady miasta trafił wniosek 34 przedsiębiorców, którzy domagają się możliwości wjazdu i parkowania na kozielskim rynku. Temat poruszono na ostatniej sesji rady miasta, większość radnych uznała, że nie jest to dobry pomysł. 

Komisja skarg, wniosków i petycji rady miasta rozpatrywała wniosek przedsiębiorców, którzy apelowali do radnych o ponowne udostępnienie kozielskiego rynku dla ruchu samochodowego. Temat trafił na obrady sesji rady miasta.

- Wprowadzony kilka miesięcy temu zakaz wjazdu na rynek i ograniczenie miejsc parkingowych w jego obrębie powodują odpływ klientów z naszych sklepów, znaczące spadki obrotów i przyczyniają się do konieczności zamknięcia placówek. Co więcej, klienci, którzy przyjeżdżają na zakupy, parkują w nieprawidłowych miejscach i są karani mandatami, co - choć jest zasadne - powoduje dysfunkcję logistyczną i zniechęca do korzystania z usług w tym rejonie miasta - czytamy we wniosku przedsiębiorców.

W większości radni jednak nie wyrazili zrozumienia dla argumentów przedstawionych przez przedsiębiorców. Uważają, że nie należy nic zmieniać w funkcjonowaniu ruchu na świeżo wyremontowanym rynku.

- Po pierwsze, część przedsiębiorców czekała na zamknięcie rynku, bo dzięki temu będą mogli urządzić ogródki. Poza tym musimy uwzględnić interesy mieszkańców starówki. Tak jak całe miasto, również oddychają nienajlepszej jakości powietrzem. Do tego mieliby mieć jeszcze ruch samochodowy? - pytał radny Michał Nowak. - Proszę pamiętać, że częściowo ruch został tam zamknięty w latach osiemdziesiątych, a całkowicie w latach dziewięćdziesiątych. Powrót do tego po 27 latach, wbrew ogólnoświatowej tendencji, nie jest wskazany. Na umierającej ulicy Głowackiego jako receptę na problemy przedsiębiorców rozważa się zamknięcie ulicy i stworzenie deptaka, a na rynku chcemy na ten sam problem zrobić coś zupełnie odwrotnego. Wydaje mi się, że przejście stu metrów dla klientów nie będzie problemem. Dostosowanie tej nowej nawierzchni do ruchu wiązałoby się z wymalowaniem pasów, kopert, ustawieniem znaków, parkometrów oraz powodowałoby wzmożone niszczenie stylowej kostki - argumentuje Michał Nowak.

Radny Dominik Szustakiewicz jako jedyny wyraził zrozumienie dla sytuacji przedsiębiorców i zapytał, czy były prowadzone konsultacje społeczne przed wykonaniem remontu rynku. Wiceprezydent Artur Maruszczak potwierdził taki fakt, zaznaczając jednocześnie, że opinie wśród mieszkańców były podzielone i trudno było przyjąć w tej sytuacji jednoznaczne stanowisko. Dodał, że miasto planuje rozbudowę miejsc parkingowych w okolicy rynku.

- Pojechałem w godzinach szczytu na rynek, aby sprawdzić, jak wygląda sytuacja, Zaparkowałem przy ulicy Targowej, 30 metrów od rynku, kolejnym razem również znalazłem miejsce parkingowe. Biorąc pod uwagę plany w kierunku rozbudowy parkingów, to jest kolejny argument, by nie nie przyjmować wniosku. Poza tym fakt, że płyta rynku została wykonana z takich materiałów, że samochody mogą ją zniszczyć, również jest bardzo istotny. Pewnie cześć przedsiębiorców nie mieszka na rynku, a skoro opinie na ten temat wśród mieszkańców były podzielone, to również nie wpływa na zmianę naszej decyzji. Tak więc stoję na stanowisku, że skoro płyta rynku nie została zaprojektowana dla pojazdów, to nie powinniśmy pozwalać na ruch samochodowy - podsumowuje Ireneusz Wiśniewski, przewodniczący rady miasta.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gap 14.02.2021 20:30
Brawo mieszkańcy brawo straż!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ