Rodzina, która nie miała od dłuższego czasu kontaktu ze starszym mężczyzną, postanowiła zadzwonić pod numer alarmowy. W bloku przy ulicy Kazimierza Wielkiego interweniowała policja, straż pożarna oraz lekarz.
Chwilę przed przybyciem strażaków, członek rodziny otworzył mieszkanie. Okazało się, że starszy mężczyzna nie żył. Dalsze postępowanie wyjaśniające przyczynę śmierci prowadzi policja.


Napisz komentarz
Komentarze