W urzędzie miasta zakończył pracę zespól rozważający warianty zagospodarowania plenerowej sceny z muszlą koncertową w parku nad Odrą w Koźlu. Koncepcje były różne – od wyburzenia i przywrócenia terenu naturze, po pełną rewitalizację. Ostatecznie zdecydowano się na wariant pośredni.
Muszla powstała w latach 60. ubiegłego stulecia i była popularnym miejscem letnich imprez plenerowych. Później podupadła. Trudno nawet powiedzieć, kiedy ostatni raz miało tam miejsce jakieś większe wydarzenie. Dziś całe miejsce przedstawia obraz nędzy i rozpaczy i na pewno nie dodaje uroku zabytkowemu parkowi. Dlatego pojawił się pomysł, aby obiekt po prostu zburzyć. Za takim rozwiązaniem opowiedział się m.in. radny miejski Michał Nowak.
– Na liście priorytetów kozielskich ta muszla jest na bardzo dalekim miejscu. Uważam, że czas tego obiektu po prostu przeminął – przekonywał radny, zaznaczając, że w mieście jest wiele miejsc, gdzie można urządzać koncerty i tworzenie kolejnego nie jest po prostu potrzebne.
Później jednak, po włączeniu się do prac zespołu przedstawicieli rady osiedla oraz mieszkańców, którzy zgłosili pomysły na ożywienie muszli, zgodził się, że warto spróbować.
- Moja pierwotna opinia wynikała ze stanowiska MOK, który od dawna nie wykorzystuje tego obiektu. W toku prac zespołu udało się jednak wypracować rozwiązanie, które wydaje się kompromisowe. Moim zdaniem jednak bardziej potrzebna byłaby szersza dyskusja o funkcjonowaniu kultury w mieście, dlatego że bazę obiektów powinno się dostosowywać do potrzeb, nie odwrotnie. Jako mieszkaniec Koźla trzymam jednak kciuki za sukces odnowionej muszli - wyjaśnia dziś Michał Nowak.
Obiekt zostanie częściowo wyburzony – dotyczy to zaplecza, które teraz służy za wychodek i śmieciowisko. Sama muszla ma zostać odnowiona. Uporządkowany zostać ma również teren wokół.
- Mamy pomysł, aby stworzyć tam miejsce piknikowe i w sezonie organizować niewielkie wydarzenia kulturalne. Na przykład z udziałem uczniów z naszych szkół. Obiekt będzie też dostępny dla grup mieszkańców, jeśli będą na przykład chcieli zorganizować tam koncert – zapowiada prezydent Sabina Nowosielska.
Takie rozwiązanie ma obowiązywać maksymalnie przez dwa lata. Jeśli się sprawdzi, remont muszli będzie kontynuowany. Jeśli nie, znów możliwe będzie jej wyburzenie.
Wiemy, jaka przyszłość czeka kozielską muszlę koncertową. Będą burzyć, ale nie wszystko
- Grzegorz Stępień
- 09.11.2015 11:27
Napisz komentarz
Komentarze