Radny wojewódzki z Kędzierzyna-Koźla Robert Węgrzyn źle poczuł się podczas wczorajszej sesji sejmiku. Konieczna była interwencja zespołu ratownictwa medycznego.
W połowie sesji, w trakcie której procedowano nad nowym budżetem, Robert Węgrzyn poczuł się słabo. Jak przekazał, jeszcze rano tego dnia czuł się dobrze, natomiast około południa stan jego zdrowia zaczął się pogarszać. Radio Opole poinformowano, że niestety wykryto u niego koronawirusa.
Dyrektor Biura Sejmiku Województwa Opolskiego Damian Cedro poinformował, że Sanepid nie nałożył kwarantanny na pozostałych uczestników obrad, gdyż podczas sesji zachowane były zasady bezpieczeństwa w zakresie maseczek, dezynfekcji i odległości.
Aktualizacja: w środę wieczorem Robert Węgrzyn wydał odnoszące się do całej sytuacji oświadczenie, którego treść publikujemy poniżej.
Oświadczenie. W związku z informacjami podanymi przez Radio Opole informuję, że rano w dniu 22 grudnia udając się na posiedzenie sejmiku nie miałem wiedzy iż jestem zakażony COVID 19. Czułem się bardzo dobrze. Nieprawdziwa jest wypowiedź radnego Gabora, abym miał takie informacje rozpowszechniać w trakcie posiedzenia sejmiku. Prawdą jest natomiast, że zespół ratownictwa medycznego który przyjechał do sejmiku, zrobił mi test na miejscu i potwierdził zakażenie. Jestem odpowiedzialnym człowiekiem i nigdy bym świadomie nie narażał innych na tą ciężką, śmiertelną chorobę. Życząc wszystkim zdrowia i Wesołych Świąt.
Robert Węgrzyn
Reklama
Robert Węgrzyn zasłabł podczas sesji sejmiku województwa. Okazało się, że ma koronawirusa
- 23.12.2020 12:03
Napisz komentarz
Komentarze