W nocy z czwartku na piątek służby ratunkowe interweniowały w bloku przy ulicy Józefa Bema na osiedlu Pogorzelec. Zaniepokojona sąsiadka nie mogła skontaktować się ze starszą kobietą.
Policjanci otrzymali informację o znajdującej się w mieszkaniu kobiecie, która może pilnie wymagać pomocy medycznej. Sąsiadka próbowała dodzwonić się do 73-latki. Starsza kobieta nie odbierała telefonu, jednak w mieszkaniu słychać było dzwonek. W lokalu szczekał pies.
Na miejsce skierowano najbliższy patrol policji. Po przybyciu funkcjonariuszy okazało się, że drzwi do mieszkania są zamknięte. O pomoc w dostaniu się do lokalu poproszono straż pożarną. Zadysponowano również pogotowie ratunkowe. Strażacy otworzyli drzwi do mieszkania, jednak wewnątrz nikogo nie zastano. Alarm potraktowano jako fałszywy w dobrej wierze.
Reklama
Kobieta nie mogła skontaktować się z sąsiadką, a w mieszkaniu ujadał pies. Nocna interwencja służb na Pogorzelcu
- 20.11.2020 07:22
Napisz komentarz
Komentarze