Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 17 kwietnia 2025 08:03
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zagrożenie czy bezpieczeństwo? Barierki na drodze rowerowej po dawnym torowisku kością niezgody

Zagrożenie czy bezpieczeństwo? Barierki na drodze rowerowej po dawnym torowisku kością niezgody
Nowa droga rowerowa z barierkami ochronnymi na odcinku w Reńskiej Wsi stała się tematem do dyskusji wśród cyklistów. Czy zapewniają one bezpieczeństwo, a może wręcz przeciwnie - stwarzają je? Argumentów za i przeciw jest całkiem sporo.

Bez wątpienia dla miłośników jednośladów nowa droga rowerowa na dawnym nasypie kolejowym Reńska Wieś- Cisek- Polska Cerekiew była długo oczekiwaną trasą. Jednak na odcinku w Reńskiej Wsi, gdzie zastosowano barierki ochronne, jest ona krytykowana przez cyklistów. Na facebookowym profilu Szklakiem Kolejowym pojawiło się wiele komentarzy.

"Większą bezmyślnością było postawienie barierek w poprzek drogi dla rowerów. Tak już nikt praktycznie nie robi (...)" - pisze Gliwicka Rada Rowerowa.

"Barierki w poprzek drogi są nie tylko niebezpieczne, ale też niezgodne z prawem i pokazują, że autorzy tej trasy rowery widują ją tylko zza okna swojej limuzyny" - ocenia natomiast  Śląska Koalicja Rowerowa.

"(...) na wielu odcinkach nie ma zasadności montażu wskazanych barierek zwłaszcza na skrzyżowaniu z drogą o znikomym natężeniu ruchu (rolna, technologiczna, gminna, powiatowa - barierki na każdym skrzyżowaniu psują przyjemność poruszania się na rowerze i wcale nie poprawiają bezpieczeństwa" - napisał jeden z rowerzystów.

Jednak nie brakuje zwolenników takiej metody na bezpieczeństwo podczas rowerowych wycieczek.

- Kiedy jadę rowerem, zwłaszcza z dziećmi czuje się dużo bezpieczniej, kiedy są barierki. Najwyżej moje dziecko się przewróci, ale nie wpadnie na ulicę prosto pod samochód. Nie rozumiem tych, co uważają, że barierki są zbędne - mówi pani Monika, miłośniczka podróży rowerowych.

Z naszą redakcją skontaktował się również sprzedawca z jednego ze sklepów rowerowych na terenie miasta.

- Tym tematem trzeba się zająć, nie zgłaszałbym problemu, gdyby dotyczył od  jednej, bądź dwóch osób. Jednak miałem tak wiele napraw rowerów uszkodzonych w wyniku uderzenia w barierkę. Cykliści najczęściej narzekali na to, że gdy zapada zmrok, podróżowanie tą trasą jest niebezpieczne. Jadąc wyczynowo, czy po prostu szybko, może nie udać się w porę zahamować. Oglądałem te zniszczone kaski i przyznam, że byłem w szoku - mówi sprzedawca.

Zapytaliśmy o zdanie Michała Nowaka radnego miasta, a prywatnie zapalonego cyklistę i członka Sekcji Rowerzystów Miejskich w Kędzierzynie-Koźlu.

- Bardzo się cieszę, że powstała ścieżka rowerowa szlakiem kolejowym, niestety efekt finalny bardzo psują ustawione na niej w olbrzymiej ilości szykany – śluzy z barierek. Tego typu rozwiązanie, jako bardzo mocno ingerujące w komfort jazdy rowerzysty, powinno być stosowane absolutnie wyjątkowo, np. przy skrzyżowaniach z bardzo ruchliwymi drogami, przy braku innej możliwości uspokojenia ruchu. Wykonane tak jak u nas, eliminują możliwość jazdy na tandemach, na rowerach z przyczepkami dziecięcymi. Niemożliwe jest też wymijanie się, przy większym ruchu trzeba zsiąść z roweru i zaczekać - mówi Michał Nowak.

- Kilka z tych barierek jest ustawionych w sposób absurdalny. Nie sposób bowiem racjonalnie wytłumaczyć, jaki cel miały bariery w szczerym polu na przejazdach dla sprzętu rolniczego. Jeśli nawet kombajn czy traktor przejeżdża tamtędy kilka czy kilkanaście razy do roku, to jest doskonale widoczny już z odległości kilkuset metrów i nie ma możliwości, by doszło do wypadku. Jedna z barier, ta przy obwodnicy Kędzierzyna-Koźla, jest wręcz niebezpieczna. Droga dla rowerów ma tam duży spadek, chwila nieuwagi może zakończyć się bolesnym zderzeniem. Jej ustawienie tam jest nie tylko niebezpieczne, ale i niecelowe – rowerzysta wjeżdża tam w ślepą drogę techniczną, na której nie ma żadnego ruchu, a więc żadnego niebezpieczeństwa. Jedynym niebezpieczeństwem są niestety metalowe barierki - dodaje radny.

Tomasz Kandziora, wójt gminy Reńska Wieś podkreśla, że ścieżka była wykonana z pieniędzy unijnych i takie ustawienie barierek wynikało z wytycznych projektanta. Jednak nie wyklucza, że za jakiś czas miejsce ustawienia barierek będzie weryfikowane i gdy okaże się, że są zbędne, zostaną usunięte.

- Mam świadomość, że dla niewielkiej grupy rowerzystów tego typu rozwiązania może być niekomfortowe z racji sposobu uprawiania sportu. Dla kogoś, kto jeździ wyczynowo, to faktycznie potrzeba zwolnienia przy barierce może być dyskomfortowa. Jednak z punktu widzenia użytkowników regularnych, czyli mieszkańców gminy, nie mam ani jednego głosu krytycznego w tej sprawie. Wręcz przeciwnie, mieszkańcy chwalą te rozwiązania, bo czują się na drodze rowerowej bezpiecznie. Mogę się zgodzić, że być może po jakimś czasie, gdy zarówno rowerzyści i kierowcy samochodów oswoją się z ta sytuacją, to zweryfikujemy ustawienie barierek na niektórych skrzyżowaniach. Na chwilę obecną tego nie planuję, bo ścieżka niedawno została oddana do użytku, zrobiona jest zgodnie z projektem i uzgodnieniami - mówi Tomasz Kandziora.

- Z krytyką spotykam się tylko ze strony środowisk wyczynowych sportów rowerowych, innych sygnałów negatywnych nie mam. Wiem, że nigdy nie zadowoli się wszystkich. Jednak jeśli mam na uwadze zadowolenie wyczynowców z zewnątrz, traktujących ten odcinek jak tor wyścigowy, a z drugiej strony bezpieczeństwo mieszkańców, chwalących sobie takie rozwiązanie, to wybieram bezpieczeństwo mieszkańców. Pamiętajmy też o tym, że cała ścieżka nie przebiega tylko przez Reńską Wieś - dodaje.


120639632_3314554185264276_7027826613014627958_n

120639632_3314554185264276_7027826613014627958_n

120664811_3426900194200901_6649149168576865243_n

120664811_3426900194200901_6649149168576865243_n

120703376_336674714449600_3321423617829974801_n

120703376_336674714449600_3321423617829974801_n

120752477_333756871063110_5452174203083176668_n

120752477_333756871063110_5452174203083176668_n

120774764_626942204653337_7391151797150696257_n

120774764_626942204653337_7391151797150696257_n

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rampampam 07.12.2020 21:44
Hahaha ????

pani dulska 03.12.2020 13:38
Rok to rodzaj męski, więc półtora roku. Nie półtorej roku. Półtorej może być wódki na łeb, jeśli wytrzymasz. Ale, raczej nie wytrzymasz. Już teraz przejawiasz objawy niewydolności.

antyPLATfus 03.12.2020 08:30
Wystarczy, że Benzen City mamy Platfusowskich pupili, co nam serwują kabaret każdego dnia.

Obserwator 03.12.2020 08:15
Dlaczego dostał tak mało za tyle artykułów karnych,to jakaś kpina za jazdę po alkoholu jest do 2 lat a co z resztą i rozbitymi radiowozami?

normalny 03.12.2020 06:48
Półtorej roku???śmiech na sali,to teraz trzeba się będzie spodziewać często takich ucieczek.Za taki wyrok,a jaka sława na mieście?W wiezieniu dostanie od kolegów z 1500zł miesięcznie i będzie miał spokojną odsiadkę.Wyjdzie i będzie robił to samo.A jakby było inne prawo i policja mogłaby na przykład go odstrzelić.To następny już by nie był taki odważny.

Rafal 03.12.2020 04:21
Za dużo malolat ogląda filmów, dozywotni zakaz prowadzenia pojazdów bym mu dal

perskie oko 03.12.2020 02:54
Wiadomo. Patryk. Miejsce pochodzenia, Opole i wszystko jasne.

Aleocochodzi 02.12.2020 22:39
Ale tego netflixa to ty już wyłącz, bo wiesz, broni nawet w życiu na oczy nie widziałaś a strzelać chcesz do każdego

antyPISiak 02.12.2020 20:56
Przecież to PISowski pupil jego kumple pilnowali nie dawno krzyża aby kobiety go nie ukradły, a tego aresztowali. PIS go wybroni.

miła pani 02.12.2020 20:53
a od czego policja ma broń czy oni są odważni tylko do protestujących kobiet ?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ