Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 21:59
Reklama
Reklama

Władze miasta uważają, że Śródmieście nie jest dobrą lokalizacją dla hospicjum

Priorytetem jest zapewnienie mieszkańcom domowej opieki hospicyjnej. Miasto nie rezygnuje jednak z planów utworzenia stacjonarnej placówki, ale w innej niż dotychczas lokalizacji.

Już w zeszłym roku miasto przejęło od starostwa powiatowego w ramach darowizny jeden z budynków na terenie kompleksu szpitalnego przy ulicy Judyma. Miało tam powstać długo wyczekiwane hospicjum, a więc placówka zapewniająca opiekę pacjentom w terminalnych stadiach chorób. Te plany przestały być aktualne na początku nowej kadencji samorządu i jest to kolejny „zwrot akcji” w długiej historii tworzenia tego rodzaju placówki w Kędzierzynie-Koźlu.

– Mieszkańcy pytają nas, co dalej z hospicjum, a my nie wiemy. Budynek został przekazany i co dalej? Nic się nie dzieje, co dla mnie jest rzeczą kuriozalną – skarżył się na ostatniej sesji rady powiatu radny PiS.

O sprawę zapytaliśmy starostę powiatu Małgorzatę Tudaj. W akcie notarialnym, na mocy którego powiat przekazał budynek, określono datę graniczną na uruchomienie w nim hospicjum – sierpień przyszłego roku.

Umowa notarialna pomiędzy powiatem a gminą Kędzierzyn-Koźle stanowi, że budynek został przekazany w celu organizacji w nim hospicjum w określonych ramach czasowych. Jeśli te zamiary po stronie miasta nie są już aktualne i placówka nie zostanie powołana, niejako z urzędu nieruchomość stanie się ponownie naszą własnością – wyjaśnia starosta Małgorzata Tudaj.

Zamiast na terenie kompleksu przy ulicy Judyma, miasto wyznaczyło dla hospicjum nie użytkowaną obecnie nieruchomość przy ulicy Szymanowskiego w Kłodnicy – budynek byłego przedszkola. Jeszcze w tym roku w budżecie mają znaleźć się pieniądze na projekt techniczny inwestycji. Jeśli się okaże, że ta nieruchomość nadaje się na tego rodzaju placówkę, przeprowadzone zostaną remonty i adaptacja. Hospicjum miałoby być gotowe w roku 2017.

– To nie może być miejsce w centrum miasta, jak wcześniej planowano. Z drugiej strony musi być zapewniony do niego dobry dojazd. Budynek przy Szymanowskiego wydaje się do tego celu dobry – mówi prezydent Sabina Nowosielska.

Hospicjum będzie dysponować minimum 10 łóżkami. Przy jego tworzeniu miasto będzie współpracować z Caritasem.

Artykuł ukazał się w tygodniku Dobra Gazeta - nr25

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
po po 02.11.2015 13:23
Co ta prezydentka bredzi. Jak miasto brało, to wiedziało co bierze, wtedy lokalizacja w centrum nie przeszkadzała. Przecież była oparta o wiedzę lekarzy, których elita zasiada/ła we wszelkich władzach - włącznie z przewidywanym naczelnym geriatrą TW. Minie następna kadencja i dalej wszyscy władcy tego grajdoła będą pleść o konieczności hospicjum.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ