Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 maja 2024 01:42
Reklama
Reklama

Lokatorzy mają wątpliwości, czy w trakcie pandemii wpuszczać serwisantów do mieszkań. Wielu odmawia

Lokatorzy mają wątpliwości, czy w trakcie pandemii wpuszczać serwisantów do mieszkań. Wielu odmawia
Pandemia pandemią, a obowiązki spółdzielni obowiązkami. Lokatorzy boją się wpuszczać do mieszkań pracowników film działających na zlecenie spółdzielni, którzy muszą w mieszkaniu wymienić wodomierz, dokonać przeglądów wentylacji czy instalacji gazowej. Strach przed koronawirusem dominuje. Serwisanci nie zawsze wpuszczani są do mieszkań. 

Druga fala koronawirusa cały czas przybiera na sile i w obecnej sytuacji, kiedy lawinowo pojawiają się kolejne zachorowania coraz bardziej boimy się wirusa. Lokatorzy w strachu przed zachorowaniem na COVID-19 nie zawsze wpuszczają do swoich mieszkań pracowników administracji, którzy chcą np. wymienić mierniki na kaloryferach.

- Tak, boję się wpuszczać obcych ludzi, przecież oni chodzą od mieszkania do mieszkania i nie mam pewności czy mi czegoś nie przyniosą. Jestem osobą starszą i sporadycznie wychodzę z domu, a jak już wyjdę, to bardzo uważam. Jestem zdania, że w obecnym czasie takie wizyty są zbędne - mówi mieszkaniec jednego z bloków na osiedlu NDM, który skontaktował się z naszą  redakcją. W rejonie tym prowadzona jest wymiana podzielników ciepła.

Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa "Chemik" informuje, że pewne czynności dokonywane w mieszkaniu służą zwiększeniu bezpieczeństwa lokatorów, wymiany wodomierzów można odwlec w czasie, ale i tak należy je zrobić.

- Musimy dokonywać pewnych czynności, które wpływają na bezpieczeństwo lokatorów. Między innymi przeglądy gazowe, przeglądy wentylacji, a także wymiany wodomierzy czy podzielników ciepła. Musimy je wymieniać w najbliższym czasie ze względu na upływający okres ich legalizacji. Na ogłoszeniach o wymianie zaznaczaliśmy, aby wietrzyć pomieszczenia, zakładać maseczki jak przychodzi pracownik administracji, informować o kwarantannie lub chorobie. Jeżeli ktoś czuje się zarażony, nie ma obowiązku wpuszczać do mieszkania, może to odłożyć na później. Jednak moim zdaniem jest tak wszystko zorganizowane, że zagrożenie jest minimalne. Ze względu na dynamiczna sytuację pandemiczną, co tydzień analizujemy obecne uwarunkowania i nasze decyzje mogą ulec zmianie - mówi prezes zarządu RSM "Chemik" Janusz Kmieciak.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Set i mecz 12.11.2020 11:14
Szybkiego powrotu do zdrowia i do...wysokiej formy sportowej życzy kibic Zaksy któremu udało.się pokonać coronavirus 19!

Solo 11.11.2020 20:01
A to kto jest chory, to jakaś tajemnica ???

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ