Siła ludzkich serc jest potężna. Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o dramatycznej sytuacji chorego na białaczkę Marka Polaka z Kędzierzyna-Koźla, który na terapię genową, ostatnią szansę na uratowanie mu życia, musiał zebrać blisko pół miliona złotych. Wtedy ta kwota wydawała się astronomiczna. Historia chłopka poruszyła ludzi w całej Polsce i potrzebne pieniądze już udało się zebrać.
PRZECZYTAJ HISTORIĘ WALKI Z CHOROBĄ MARKA POLAKA
Jak wynika z informacji na stronie siepomaga.pl, udało się zebrać 493 766,06 zł potrzebne na zakup leku ze Stanów Zjednoczonych i cel został zakończony. To oznacza, że Marek będzie mógł podjąć leczenie. Znów ma nadzieję na życie.
„Niecałe 72 godziny od rozpoczęcia zbiórki na pomoc Markowi udało się zebrać całą kwotę - to prawie pół miliona złotych! 12 godzin po nagłośnieniu sprawy w Faktach TVN - mamy kwotę na opłacenie leku, o którym lekarz mówią "jeśli nie on, to nie ma już nic". Pan Józef może odetchnąć, przeciwciała, ten "cudowny lek", jak je nazywa, przez 28 dni będą płynąć przez żyły Marka, wskazując chore komórki do zniszczenia. Potem przeszczep i mamy nadzieję napisać niedługo: Żegnaj białaczko, żegnaj na zawsze!
Dziękujemy wszystkim, którzy przez te godziny poruszeni historią ojca i syna, nie pozostawili ich samych w potrzebie. Zarówno tym, którzy podzielili się tym, co mają, jak i tym, którzy o Marku i jego Tacie mówili innym. To wszystko sprawiło, że dziś możemy razem cieszyć się z kolejnej wielkiej rzeczy, z kolejnej niemożliwej rzeczy, która się zdarzyła, której my wszyscy mogliśmy być świadkami. Wielcy ludzie od rzeczy niemożliwych - dziękujemy!” – przekazała fundacja zbierająca pieniądze dla Marka.
Reklama
To niesamowite! W kilka dni Marek zebrał pół miliona na ratowanie życia
- KK24
- 25.10.2015 09:45
Data dodania:
25.10.2015 09:45
Napisz komentarz
Komentarze