Przed Sądem Okręgowym w Opolu toczy się rozprawa przeciwko 40-letniemu Maksymowi Ch. Zdaniem prokuratora obywatel Ukrainy podczas suto zakrapianej imprezy zaatakował swojego znajomego i bijąc doprowadził do zgonu. Zdarzenie miało miejsce w listopadzie 2018 roku w jednym z budynków przy ulicy Głównej w Kędzierzynie-Koźlu.
Wydarzenia, które rozegrały się blisko dwa lata temu na osiedlu Rogi, wstrząsnęły mieszkańcami. Policjanci zostali wezwani do jednego z budynków wielorodzinnych, gdzie ujawniono zwłoki 53-letniego mężczyzny. Przyczyną zgonu mieszkańca Kędzierzyna-Koźla były rozległe obrażenia odniesione wskutek pobicia. Bezpośrednio po zdarzeniu funkcjonariusze zatrzymali 38-letniego wówczas Maksyma Ch. Ukrainiec od początku był głównym podejrzanym o spowodowanie śmierci swojego znajomego.
Prokuratorskie śledztwo było żmudne i trudne. Ostatecznie blisko dwa lata po śmierci Janusza B. jego oprawca stanął przed sądem. Maksym Ch. nie przyznał się do zamordowania znajomego, tłumacząc, że nie pamięta, jak doszło do śmierci mężczyzny. Tamtego dnia Janusz B. i Maksym Ch. wraz z dwójką znajomych od rana mieli spożywać alkohol, oskarżony Ukrainiec przed sądem tłumaczył, że znalazł nieprzytomnego kolegę i próbował udzielić mu pomocy i wezwał na miejsce pomoc.
Za spowodowanie pobicia ze skutkiem śmiertelnym oskarżonemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Śmiertelne pobicie podczas libacji w Rogach. Obywatel Ukrainy stanął przed sądem
- 03.09.2020 17:51
Napisz komentarz
Komentarze