Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 21:25
Reklama
Reklama

Wojewoda wygasił mandat radnego Rafała Olejnika. Sprawa trafi do sądu

Wojewoda wygasił mandat radnego Rafała Olejnika. Sprawa trafi do sądu
Wojewoda opolski Adrian Czubak wydał zarządzenie zastępcze wygaszające mandat radnego Rafała Olejnika po tym, jak nie zrobiła tego rada powiatu. To jednak nie kończy sprawy, gdyż trafi ona do sądu.

Sprawa wynikła pod koniec zeszłego roku, gdy starosta Małgorzata Tudaj wskazała na możliwość złamania zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez radnego Rafała Olejnika z wykorzystaniem mienia powiatowego. Jednocześnie starosta skierowała na obrady projekt uchwały wygaszającej jego mandat. Czego dokładnie dotyczy sprawa?

Rafał Olejnik to znany w Kędzierzynie-Koźlu lekarz, a zarazem prezes prywatnej Kliniki Nova. W październiku 2016 roku spółka wynajęła od Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej pomieszczenia przy ulicy Roosevelta w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie prowadziła gabinety podstawowej opieki zdrowotnej. W październiku 2018 roku Rafał Olejnik, wcześniej radny miejski, zdobył w wyborach mandat radnego powiatowego, który następnie objął. Mimo to rok później, w listopadzie 2019 roku rada, powiatu wyraziła zgodę na zawarcie kolejnej umowy najmu rzeczonych pomieszczeń na rzecz spółki. Wkrótce jednak sprawy zaczęły się komplikować.

Zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym co do zasady radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia należącego do powiatu. W przypadku, gdy fakt taki miał miejsce przed objęciem mandatu, radny powinien w ciągu 3 miesięcy pozbyć się interesu. Tymczasem przychodnia prowadzona przez Klinikę Nova działała bez zmian. Ponieważ Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej jest jednostką powiatową, starosta Małgorzata Tudaj uznała, że doszło do naruszenia przepisów i wystąpiła do rady o wygaszenie mandatu radnego. Na sesji 19 grudnia 2019 roku projekt nie został jednak przyjęty przez radnych.

Wszystkiemu przyglądał się wojewoda opolski, który po przeprowadzeniu własnego postępowania wezwał radnych, aby jednak uchwałę podjęli. Gdy ci mimo to odmówili, wojewoda, zgodnie z przysługującymi mu uprawnieniami, wydał zarządzenie zastępcze wygaszające mandat Rafała Olejnika.

- Niewątpliwie należy stwierdzić, że zarządzając działalnością gospodarczą radny Rafał Olejnik wykorzystuje mienie powiatu (...) Kwestią, którą należało rozstrzygnąć, było uznanie, czy takie wykorzystanie mienia powiatu przy zarządzaniu działalnością gospodarczą stanowi naruszenie zakazu (...) Na tak postawione pytanie należy udzielić odpowiedzi twierdzącej - argumentuje wojewoda Adrian Czubak w uzasadnieniu zarządzenia zastępczego.

W przepisach jest furtka, nie mają one charakteru bezwzględnego. Otóż, jeśli wykorzystanie mienia odbywa się na zasadach ogólnej dostępności lub też na podstawie warunków powszechnie ustalonych dla wszystkich mieszkańców, jest ono dopuszczalne. W przypadku wykorzystania pomieszczeń przez Klinikę Nova, zdaniem wojewody, takie warunki nie zachodzą, gdyż wynajęcie było uzależnione od zgody władz powiatu.

Rafał Olejnik nie zgadza się z taką interpretacją i zapowiada skierowanie sprawy do sądu administracyjnego.

- Przepisy ustawy, na którą powołuje się wojewoda w uzasadnieniu swojej decyzji, mają chronić przed nadużyciami w zakresie mienia samorządowego. Jestem przekonany, że w mojej sprawie nic takiego nie miało miejsca, nie doszło do złamania prawa. Użytkowanie pomieszczeń odbywało się na takich samych zasadach, jak w przypadku każdej innej osoby czy pomiotu gospodarczego. Dlatego skieruję decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i mam nadzieję, że podzieli on opinię rady powiatu, która nie zgodziła się wygaszenie mojego mandatu – mówi Rafał Olejnik.

Informacja o podjęciu przez wojewodę zarządzenia zastępczego zostanie przedstawiona radnym na najbliższej sesji.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
observer 22.08.2020 14:55
...więc gdy tę kasę w jakiś sposób stracisz, też nie będziesz nic wiedzieć konkretnie kiedy i kto ją przywłaszczył. Będziesz tylko przypuszczać i snuć domysły.

observer 19.08.2020 12:08
Starsza pani mogła stracić biżuterię również w inny sposób i niesłusznie oskarża pracownicę firmy sprzątającej. Zwłaszcza że jej brak stwierdziła po kilku tygodniach od momentu skorzystania tej pani z toalety. Dlatego podnoszę apel do pracownic i pracowników firm sprzątających, nie korzystajcie z takiej możliwości zrobienia siku.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ