Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 22:05
Reklama
Reklama
Reklama

Marzył o spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim. Teraz chce spełnić kolejne marzenie i zebrać środki na specjalny rower

Marzył o spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim. Teraz chce spełnić kolejne marzenie i zebrać środki na specjalny rower
Łukasz Ledwoch to mieszkaniec powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Urodził się z dysplazją stawów biodrowych, stopami końsko-szpotawymi, z rozszczepem kręgosłupa i zespołem wielu wad wrodzonych. Pomimo młodego wieku (ma zaledwie 18 lat), przeszedł już 28 operacji. W poniedziałek 6 lipca Łukaszowi udało się zrealizować jedno z jego marzeń, spotkał się w Kędzierzynie-Koźlu z prezydentem Warszawy i kandydatem na prezydenta Polski Rafałem Trzaskowskim.

- Skąd wzięło się twoje marzenie, aby spotkać się właśnie z Rafałem Trzaskowskim?

- Wszystko zaczęło się od kiedy poznałem rodzinę senatora Beniamina Godyli. To między innymi dzięki jego córce, ta daleka odległa polityka stała się bliższa, nagle była na wyciągnięcie ręki. Zawsze miałem też takie marzenie, aby pomagać tak jak oni, innym niepełnosprawnym. Z Rafałem Trzaskowskim chciałem się spotkać i poznać go osobiście, ponieważ dzięki niemu widzę szanse na lepsze życie. Myślę, że podobnie jak ja, wielu innych niepełnosprawnych w osobie Rafała Trzaskowskiego też widzi cień nadziei na to, że ich sytuacja w końcu ulegnie poprawie.



- Jedno marzenie udało się zrealizować. Podobno jest jeszcze drugie…

- Zgadza się, natomiast z nim nie będzie tak łatwo. Chciałbym zebrać środki na zakup specjalnego roweru ręcznego. Po jednej z operacji, które przeszedłem, pojawiło się ograniczenie zgięcia w obu kolanach. To niestety zabrało mi możliwość jazdy na normalnym rowerze i dlatego będę mógł się teraz przemieszczać tylko na specjalistycznym rowerze ręcznym, który kosztuje kilkanaście tysięcy złotych. Wkrótce rozpocznę oficjalną zbiórkę na ten cel, którą będzie można znaleźć w moich mediach społecznościowych.

Chciałem podziękować senatorowi Beniaminowi Godyli, jego rodzinie oraz Robertowi Węgrzynowi i Michałowi Nowakowi za pomoc w organizacji spotkania z panem Rafałem Trzaskowskim. To właśnie dzięki nim udało się zrealizować jedno z moich marzeń.


107126498_203973110942118_2734815485854295283_n

107126498_203973110942118_2734815485854295283_n

107263743_329083351593874_1550185273082681899_n

107263743_329083351593874_1550185273082681899_n

107109644_2555287984573090_8872483807342861884_n

107109644_2555287984573090_8872483807342861884_n

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pieter 24.07.2020 13:38
na szczęście te czasy już minęły. Wścibski sąsiad powinien teraz przprosić i koszty pokryć.

somsiad pjoter 24.07.2020 00:32
To ten co wezwał, powinien dostać bęcki teraz. Bo jak monitoringował, że nie zauważył, że sąsiad wyjechał.

Adrian 23.07.2020 22:17
Może powiedział i właśnie dlatego sąsiad wezwał służby, żeby mu bajzlu narobić.

kędzierzyniak 23.07.2020 21:33
Sąsiadka zostawała "ciocią" gdy tatuś ją sobie przegruchał.

buchalter 23.07.2020 21:29
Strach się bać nadgorliwych sąsiadów

Koźlak 23.07.2020 20:16
Jakieś 20 lat temu to ludzie mówili sąsiadom ze wyjeżdżają a każda sąsiadka to była "ciocia", teraz ludzie w blokach często nawet sąsiadów z piętra niżej nie znają, już lepiej żeby siłowo do mieszkania weszła straż a nie koledzy "sąsiada"...

Gtufxg 23.07.2020 19:27
Ludzie mówcie sąsiadom gdy wyjeżdżacie na dłużej aby uniknąć takich sytuacji

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ