https://youtu.be/lkIoDTjqh_M
Od najbliższego poniedziałku kozielski szpital, który od marca działa jako placówka zakaźna wyłącznie dla pacjentów z koronawirusem, w przeważającej części wraca do poprzedniej roli. To nie wystarczy - uważa senator Beniamin Godyla oraz radni Platformy Obywatelskiej i Klubu Sabiny Nowosielskiej. Żądają przeniesienia szpitala covidowego do innego miasta.
W piątek senator Beniamin Godyla wraz przewodniczącym rady miasta Ireneuszem Wiśniewskim, wiceprzewodniczącą Ewą Czubek oraz radnym wojewódzkim Robertem Węgrzynem podczas konferencji prasowej przekazali swoje stanowisko w sprawie przywracania kozielskiej lecznicy.
Szpital powiatowy, jedyna taka placówka w rejonie Kędzierzyna-Koźla, decyzją wojewody w połowie marca został przekształcony w szpital zakaźny jednoimienny wyłącznie dla pacjentów z koronawirusem - jeden z 19. takich w Polsce. Wszystkie zaplanowane badania, zabiegi i operacje, na które czasami bardzo długo czekali mieszkańcy, zostały odwołane. Szpital zaprzestał też przyjmowania pacjentów, nawet z zagrożeniem życia. Jego drzwi pozostały otwarte jedynie dla osób zarażonych koronawirusem lub co do których podejrzewano zarażenie - z terenu całego regionu. W efekcie mieszkańcy powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego musieli szukać pomocy szpitalnej w innych miastach albo po prostu, jak wynika z danych zebranych przez Ireneusza Wiśniewskiego, rezygnowali z leczenia.
- Ten szpital nie powinien znajdować się w Kędzierzynie-Koźlu, który razem z powiatem zamieszkuje około 90 tysięcy osób. Powinno być to inne miasto, sugerowaliśmy Opole, które ma sześć szpitali, i to by było bezpieczne - mówi senator Beniamin Godyla.
Teraz oczekuje nie częściowej, ale całkowitej likwidacji szpitala zakaźnego w Kędzierzynie-Koźlu, o co razem z radnymi zaapelował do wojewody Adriana Czubaka.
- Częściowe przywrócenie szpitala nie jest żadnym sukcesem. Sukcesem będzie, jeśli wrócimy do stanu sprzed epidemii. Szpital zakaźny powinien zatem zostać przeniesiony do miasta, gdzie jest więcej szpitali, w którym nie ma ryzyka awarii chemicznej i które nie jest zagrożone powodzią - uważa Ewa Czubek.
Senator i radni oczekują stworzenia rzetelnej analizy i procedur postępowania w przypadku nawrotu epidemii koronawirusa lub wystąpienia innego podobnego zagrożenia. Wówczas z pewnością okaże się - uważają - że decyzja o wyborze Kędzierzyna-Koźla była błędna. Obecnie pojawia się obawa, że jeśli, zgodnie z prognozami, jesienią znów nastąpi lawina zachorowań, kozielski szpital ponownie zostanie całkowicie odebrany mieszkańcom, o ile teraz nie będzie zwrócony w całości.
Poniżej pełne oświadczenie klubu radnych Sabiny Nowosielskiej - Koalicja Obywatelska:
Oświadczenie
W pierwszych dniach czerwca opinii publicznej przekazano, że szpital w Kędzierzynie-Koźlu wraca do normalności. W oświadczeniu starostwo napisało o przywróceniu 2/3 kozielskiego szpitala dla potrzeb mieszkańców miasta i powiatu. Odnieść można wrażenie, że dla starosty Małgorzaty Tudaj i wojewody Adriana Czubaka temat się zakończył. Częściowe przywrócenie placówki nie jest powrotem do stanu sprzed epidemii, a prezentowanie przez powiat kędzierzyńsko-kozielski decyzji wojewody jako jakiegoś sukcesu to zwykłe propagandowe działanie osób, które ponoszą odpowiedzialność za podjęcie błędnej i fatalnej w skutkach decyzji polegającej na wyznaczeniu szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie-Koźlu.
Udostępnienie mieszkańcom od dnia 22 czerwca br. szpitala, który nadal posiada status covidowego, nie kończy sprawy! W dalszym ciągu nasza społeczność jest zagrożona powrotem scenariusza, którego świadkami byliśmy przez ostatnie trzy miesiące. Koszmar odcięcia pacjentów od szpitala może wkrótce powrócić, a to za sprawą jesiennej fali wirusa, o której kręgi rządowe wspominają co rusz. W tej sytuacji każdy trzeźwo myślący człowiek rozumie, że groźba powtórki chaosu, którego doświadczali mieszkańcy jest niezwykle realna. Należy powiedzieć otwarcie, iż nie ma żadnej gwarancji, że kozielski szpital nie zostanie ponownie zablokowany dla pacjentów z chorobami innymi niż koronawirus. Co w takiej sytuacji powinni zrobić odpowiedzialnie myślący decydenci? Z pewnością nie ogłaszać sukcesu, ale wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Jest obecnie sprzyjający czas na to aby starosta i wojewoda podjęli zdecydowane i rzeczywiste, a nie tylko wizerunkowe, działania zmierzające do tego, by sytuacja z kozielskim szpitalem się nie powtórzyła. Celem jest naprawienie błędu, który popełniono w marcu, wyznaczając szpital dla pacjentów z COVID-19 w Kędzierzynie-Koźlu. Do dnia dzisiejszego nie przedstawiono mieszkańcom, ani też radnym miejskim rzetelnego uzasadnienia tego postanowienia. Tego typu placówka powinna znaleźć się w mieście, które posiada więcej szpitali i gdzie nie ma takich zagrożeń jak awaria instalacji chemicznych czy powódź. Jeśli szpital zostanie zwrócony mieszkańcom w całości to dopiero wtedy będzie można mówić o tym, że władze naprawiły popełniony błąd i przynajmniej teraz stanęły na wysokości zadania.
Wyznaczenie na Opolszczyźnie szpitala dla pacjentów z koronawirusem musi opierać się na specjalistycznej (eksperckiej) i rzetelnej analizie sytuacji oraz zasobów, która powinna zostać przedstawiona do publicznej wiadomości, a której zabrakło w marcu tego roku. Ludzie mają prawo otrzymać uzasadnienie decyzji, których fatalne konsekwencje spadają głównie na nich!
W sprawie kozielskiego szpitala mieszkańcy miasta i powiatu mają prawo oczekiwać mądrych, ale przede wszystkim uczciwych decyzji, a żadna epidemia nie zwalnia z tej powinności odpowiedzialnych władz.
W imieniu
Klubu Radnych Sabiny Nowosielskiej - Koalicja Obywatelska
Wiceprzewodnicząca Rady Miasta
Ewa Czubek
Przewodniczący Rady Miasta
Ireneusz Wiśniewski
Reklama
Żądają całkowitej likwidacji szpitala zakaźnego dla pacjentów z koronawirusem Kędzierzynie-Koźlu
- KK24
- 19.06.2020 18:01
Data dodania:
19.06.2020 18:01
Napisz komentarz
Komentarze