
Na szczęście wszystko wraca już do normalności i od dzisiaj w restauracji Blood Burger znowu będą przygotowywać najpyszniejsze burgery w okolicy.
O naturalnych produktach używanych do burgerów, o tym, jakie po otwarciu będą zastosowane środki bezpieczeństwa oraz o frytkach z batatów i o nowościach w ich „antywirusowym” menu, opowiada właściciel Daniel Barteczko.
- Co nowego zjemy w Blood Burgerze?
- Zasadniczo trzymamy się naszej sprawdzonej podstawowej karty, do której już od ponad dwóch lat przyzwyczailiśmy klientów. Jednak co jakiś czas staramy się wprowadzać do niej ciekawe urozmaicenia. Od dzisiaj w restauracji będą dostępne dwie nowości, czyli frytki z batatów i nowy burger „Chutney”. Nie zaskoczę nikogo, mówiąc, że mięso to oczywiście stuprocentowa wołowina. Do tego mająca prozdrowotne właściwości rukola, długo dojrzewający ser cheddar, czerwona cebula, tradycyjna kiełbasa hiszpańska - chorizo, papryczki jalapeno oraz unikalny sos chutney z mango na białym winie z czosnkiem i imbirem. Takiego burgera jeszcze nie mieliśmy w naszej ofercie. To naprawdę wyjątkowe połączenie smaków, które powinno znaleźć swoich zwolenników.

- Nie wiele osób zdążyło też spróbować „Orzechowca”, wprowadzonego tuż przed wybuchem epidemii z konfiturą z żurawiny, sałatą, cebulą, sosem burgerowym i z masłem orzechowym. Mam nadzieję, że wygłodniali klienci będą chcieli teraz nadrobić jedzeniowe zaległości i szybko nas odwiedzą. W karcie bez zmian pozostała ciesząca się dużą popularnością sałatka dietetyczna z grillowanym kurczakiem, a dla dzieci proponujemy burgery z trochę mniejszą ilością warzyw. Na pewno nieustannie w całej karcie będzie dużo czosnku i cebuli, na których, jak śmiejemy się z załogą, oparte jest nasze „antywirusowe menu”. W końcu nie ma nic lepszego na odporność jak właśnie regularne jedzenie tych warzyw.

- Nie ma co ukrywać, że od samego początku postawił pan na dobre i naturalne produkty?
- Nie wyobrażałem sobie, żeby mogło być inaczej. Sam nie chciałbym otrzymywać do jedzenia nic sztucznego, z konserwantami czy wzmacniaczami smaku i dlatego też w Blood Burgerze wykorzystujemy wyłącznie naturalne produkty od sprawdzonych dostawców. Dlatego też używamy najlepszego gatunku mięsa, które jest wolne od antybiotyków i które ma tylko 8% tłuszczu. Aby nasze burgery smakowały wyjątkowo doprawiamy, je naszą autorską mieszanką piętnastu ziół.
- Jak wygląda obsługa w trakcie stanu epidemicznego, czy jest u państwa bezpiecznie?
- Tak naprawę naszym klientom od samego początku działalności zapewnialiśmy wszelkie możliwe środki bezpieczeństwa i zasadniczo dla nas niewiele się zmieniło. Na pewno przed restauracją znajdą się środki do dezynfekcji rąk dla klientów, dostosujemy się do nowych restrykcji, jednak w gastronomii czystość, rękawiczki i częste mycie rąk to podstawa.

- Czy klienci nadal będą mogli liczyć na różnego rodzaju akcje promocyjne prowadzone w mediach społecznościowych?
- Od samego początku organizowaliśmy sporo tego typu promocji. Liczymy, że jak tylko nasi stali klienci wrócą do restauracji i pomogą nam na nowo się rozkręcić, to znowu postaramy się szybko wrócić do tej formuły. W związku z tym zapraszam do polubienia i śledzenia naszego fanpage na Facebooku: https://www.facebook.com/bloodburger/
Aktualne menu restauracji Blood Burger

Dacie się skusić?
Blood Burger
Ul. Kozielska 46, Kędzierzyn-Koźle
Tel. 507117066
www.facebook.com/bloodburger
Godziny otwarcia:
Poniedziałek – czwartek: 12:30- 22:00 (zamówienia można składać do 21:30)
Piątek-Sobota: 12:00-23:00 (zamówienia można składać do 22:30)
Niedziela: 13:00-22:00 (zamówienia można składać do 21:30)


Napisz komentarz
Komentarze