Po raz kolejny Polacy udowadniają, że w sytuacji kryzysowej potrafią się jednoczyć. Team pomocowy SuperMy z Kędzierzyna-Koźla zorganizował zbiórkę pieniędzy na rzecz pracowników służby zdrowia z kozielskiego szpitala, który obecnie przyjmuje tylko pacjentów z koronawirusem z terenu całego województwa.
Jak widać, w obecnej sytuacji epidemiologicznej mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla udowadniają, że potrafią wczuć się w trudną sytuację innych osób i chcą pomagać. Teraz wsparcia potrzebują pracownicy szpitala, którzy walcząc o zdrowie osób zarażonych koronawirusem, narażają własne.
Pomocowy team SuperMy z Kędzierzyna-Koźla zorganizował zbiórkę pieniędzy na zakup sprzętu zabezpieczającego dla personelu medycznego kozielskiego szpitala. Zbiórka odbywa się za pośrednictwem portalu zrzutka.pl.
"Każdy z nas dobrze wie jak wygląda obecna sytuacja na całym świecie. Koronawirus nas dopadł i nie wiadomo kiedy odpuści. Każdy z nas się stara chronić jak może, ale to lekarze oraz personel szpitala są najbardziej narażeni na zarażenie od zakażonych osób przebywających w naszym szpitalu. W związku z panującym koronawirusem postanowiliśmy pomóc personelowi naszego szpitala"- czytamy na zrzutka.pl
SuperMy skontaktowali się z szpitalem i uzgodnili, czego szpital potrzebuje najbardziej. Tak więc zbiórka w całości zostanie przekazana na zakup: okularów ochronnych-gogli, przyłbic plastikowych (aby móc je dezynfekować) oraz kombinezonów chroniących ciało przed bakteriami. Wszystkie zakupione rzeczy zostaną sfotografowane, a potwierdzenia zakupów zostaną zamieszczone na profilu facebookowym SuperMY.
Widzę że masz problemy z czytaniem komentarzy. Rocznie ginie 400tys polaków, dziennie 20 popełnia samobójstwo. Siedzisz w domu, to poucz się czytania. Wiem że chcesz mnie zdyskredytować, ale niestety nie udało Ci się, nie pozdrawiam
and
29.03.2020 10:33
KORONAŚWIRUS
niuniek
29.03.2020 09:43
@Mieszkaniecodkdok. Mówisz że dziennie umiera 400 tys Polaków !?
Napisz 400 milionów! Będziesz BARDZIEJ wiarygodny?
Grancia
29.03.2020 09:22
Sracie po gaciach przez czymś czego nie ma. Jeszcze nikt nie umarł na koronawirusa . Umierają ci którzy mają umrzeć bo coś im domena i nie jest to wirus. Obudźcie się bo w przeciwnym razie zwariujecie. Zacznijcie się bać żeby nie zachorować na cokolwiek bo nikt wam nie udzieli pomocy . Wszyscy będą zajęci tym wymyślonym wirusem.
Bodzio
28.03.2020 21:42
A kiedy testy???????
Mieszkaniec
28.03.2020 20:30
Oczywiste,ze można wyjść z dzieckiem,ale NIE w miejsca gdzie jest tłum. Ja bym powiedział o dystansie co najmniej 10 metrów. A ludzie w sklepach-MASAKRA. Dlatego wspieram mała, osiedlowe sklepy. Teraz szczególnie potrzebują wsparcia.
Mieszkaniecodkdok
28.03.2020 18:25
Nie no popadacie w paranoje, ale jak w Polsce rocznie umiera 400tys polaków, dziennie 20 osób umiera przez samobójstwo, w lutym zmarło 24 osoby na grype w tym. Juz szykuja szczepionkę z czipem. Jak to czytam to wam wszystkim sie to należy. Gdzie księża, gdzie biskupi? Pochowani jak szczury, tylko msze ich martwia i tv od rydzyka... to wszystko zmierza do większych rzeczy, coś o czym my nie wiemy. Ja nie dam się zaszczepić, pewnie umrę, co wielu tutaj ucieszy. Ale życie z czipem pod totalną kontrola gdzie nic nie mozna zrobic, ani sprzeciwu nic, to dla mnie lepiej umrzeć, co pewnie wielu mi będzie życzyć :) https://www.benchmark.pl/aktualnosci/nadchodzi-id2020-nowa-cyfrowa-tozsamosc-dla-kazdego.html
Gość
28.03.2020 17:31
Spacer jest potrzebny tylko nie należy ucinać sobie pogawędek z napotkanymi znajomymi. No i nie zbliżać się zbytnio do innych (dystans 2 m).
Babor
28.03.2020 14:33
Młodzież zamiast się uczyć i spędzać czas w domu to nocami w okolicy Kozielskiego Sądu organizują huczną imprezę. Z samochodu głośna muzyka, krzyki i śmiechy... Tak wyglądała ubiegła noc.
KAT
28.03.2020 14:30
Ludzie nadal lekceważą obostrzenia. Chodzą sobie na spacerki z dziećmi jakby nic nie stało. A przecież na godz. 9:12 odnotowano w Polsce 1436 zakażonych z tego 16 zgonów. Opolszczyzna to już ogółem 29 zakażonych. Jak dalej do ludzi nie dotrze świadomość co się dzieje to te liczby drastycznie wzrosną.
w Koźlu
28.03.2020 13:58
W każdym sklepie powinny być znaki na podłodze, na ladach, mówiące o obowiązującej odległości. Dzisiaj 3 razy odsuwałam się od młodej kobiety, która na lewo i prawo oglądała wędliny. Kiedy głośno powiedziałam, żeby odsunęła się, to zapytała tylko, gdzie mam maseczkę i rękawiczki, jeśli się boję. Personel za wielką plastikową zasłoną nie był zainteresowany, żeby każdy mógł spokojnie kupować.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze