Historia małej Wiktorii wzruszyła wszystkich. Wiele osób włączyło się do akcji pomocowej i wspólnymi siłami udało się to, co wydawało się niemożliwe. Zebrano pieniądze i trzylatka ma już wyznaczony termin operacji! Niestety obecna sytuacja epidemiologiczna stawia wyjazd dziewczynki do Stanów Zjednoczonych pod wielkim znakiem zapytania.
Wiktoria urodziła się z wadą serca, zespołem Ebsteina, rodzice biologiczni nie mogli się nią zajmować. Dziewczynka trafiła do domu dziecka, tam niestety gasła, miała sporą niedowagę i niewielkie szanse na znalezienie rodziny adopcyjnej. Wiktorię postanowiła przyjąć pod swój dach rodzina zastępcza z Reńskiej Wsi. Rozpoczęła się walka o jej zdrowie. Ludzie dobrej woli wsparli dziecko i udało się zebrać ogromną sumę pieniędzy, niezbędną do przeprowadzenia operacji w Stanach Zjednoczonych.
Niestety stres i niepewność nadal towarzyszą rodzinie zastępczej dziewczynki. Wszystko już układało się dobrze, wyznaczono termin operacji Wiktorii i terminy wszystkich badań. Do USA miała przylecieć 20 kwietnia. Niestety, wiele wskazuje na to, że szanse na wylot są niewielkie.
- Termin mamy, ale wszystko jest w zawieszeniu. Najgorsze jest to, że do 15 kwietnia mamy nie zamawiać lotu, bo nie wiadomo jak sytuacja epidemiologiczna. A my już 20 mamy być w szpitalu. Jak ja załatwię lot w zaledwie kilka dni? Najlepiej jakby Wiki była w Stanach kilka dni wcześniej - mówi Joanna Wilczek, mama zastępcza Wiktorii.
- Wszystko rodzi się w bólach, jestem w kropce i martwię się, co będzie dalej. Boje się, że nagle Wiki nie będzie mogła lecieć zwykłym lotem, lecz lotem medycznym. Niestety to kosztuje 400 tysięcy złotych. My zrobiliśmy już wszystko co w naszej mocy w walce o Wiktorię, teraz musi nam pomóc Bóg - dodaje Joanna Wilczek.
Obecna sytuacja związana z pandemią jest jak widać szczególne trudna dla małej dziewczynki i jej rodziny. Nie dość, że operacja, o którą wytrwale walczyli jest pod znakiem zapytania, to dziewczynka wymaga szczególnej ochrony przed zachorowaniem na koronawirusa. Dla Wiki byłoby to bardzo niebezpieczne.
Walka o Wiktorię trwa nadal. Czy koronawirus wszystko zniweczy?
- Grzegorz Stępień
- 19.03.2020 11:22
Napisz komentarz
Komentarze