Światło dzienne ujrzało pismo prezesa Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Kędzierzynie-Koźlu do dyrekcji Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej. Wynika z niego, że na chwilę obecną ścieki z kozielskiego szpitala w żaden sposób nie uzdatnione trafiają do systemu kanalizacyjnego, który nie jest hermetyczny.
Przypomnijmy, decyzją wojewody opolskiego szpital w Koźlu został wyznaczony do roli regionalnego ośrodka zakaźnego wyprofilowanego pod kątem koronawirusa. To oznacza, że będą do niego trafiać zarażeni pacjenci z całego województwa. Dla pozostałych placówka będzie niedostępna. Mieszkańcy wymagający hospitalizacji, jeśli nie ma u nich podejrzenia zarażania, muszą szukać pomocy w innych miastach.
Decyzja budzi ogromne kontrowersje ze względu na to, że to jedyny szpital w Kędzierzynie-Koźlu, drugim co do wielkości mieście na Opolszczyźnie. Tymczasem w Opolu jest ich kilka. Liczne obawy wzmaga także pismo prezesa MWiK, z którego wynika, że kozielski obiekt może nie być właściwie przygotowany w zakresie odprowadzania ścieków.
"(...) Ścieki komunalne przedmiotowego szpitala trafiają wprost do urządzeń kanalizacyjnych bez jakiegokolwiek procesu dezynfekcji. Następnie ścieki przepływają urządzeniami grawitacyjnymi niezapewniającymi szczelności gazowej przez całe Koźle wzdłuż ulic Roosevelta, 24 Kwietnia, Racławickiej, Łukasiewicza, Gazowej do przepompowni ścieków i stamtąd tłoczone są do Miejskiej Oczyszczalni Ścieków (...)" - czytamy w piśmie.
MWiK wnioskuje do szpitala o wprowadzenie higienizacji ścieków przed wprowadzeniem ich do sieci, aby ograniczyć potencjalne rozprzestrzenianie się wirusa. Kopię pisma otrzymały prezydent, starosta, Sanepid oraz wojewoda.
Między innymi temu problemowi będzie poświęcona nadzwyczajna sesja rady miasta, która odbędzie się we wtorek.
Reklama
Ścieki z kozielskiego szpitala zakaźnego będą zagrożeniem dla miasta? To pismo rodzi obawy
- 14.03.2020 11:13
Napisz komentarz
Komentarze