Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 16:31
Reklama
Reklama
Reklama

Gorzka porażka ZAKSY. Kędzierzynianie przegrali po tie-breaku na parkiecie Skry Bełchatów

Gorzka porażka ZAKSY. Kędzierzynianie przegrali po tie-breaku na parkiecie Skry Bełchatów
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle doznali czwartej porażki w sezonie. Mistrzowie Polski nie sprostali ekipie Skry Bełchatów, przegrywając na parkiecie rywala po pięciosetowej walce.

Hitowe spotkanie 19. kolejki PlusLigi rozpoczęło się od zaciętej gry z obu stron. W połowie premierowego seta gospodarze wypracowali sobie trzy oczka przewagi, a w końcówce jeszcze ją powiększyli i zasłużenie wygrali do 21.

Od początku drugiej partii bełchatowianie byli stroną dominującą. Kędzierzynianie zdołali zniwelować stratę do dwóch oczek, ale w decydującej fazie seta kompletnie się pogubili. Od stanu 19:17 punktowali już tylko gracze Skry, w czym ogromna zasługa Dusana Petkovicia, który w krótkim odstępie czasu zaserwował trzy asy.

Bełchatowianie kontynuowali dobrą grę w kolejnym secie. Gdy Skra osiągnęła czteropunktowe prowadzenie wydawało się, że gospodarze bez problemów sięgną po wygraną. ZAKSA dzielnie jednak walczyła i zdołała wyrównać, a następnie wyszła na prowadzenie. W zaciętej końcówce zespół Nikoli Grbicia był górą i zwyciężył do 25.

Po okresie wyrównanej gry ZAKSA wyszła na prowadzenie w czwartym secie i kontrolowała przebieg gry. W końcówce po asie serwisowym Mariusza Wlazłego było 21:23 i trener Grbić poprosił o czas. Kędzierzynianie nie wypuścili prowadzenia z rąk i zwyciężyli do 21, doprowadzając do tie-breaka.

W piątym secie dwukrotnie blokiem zatrzymany został Simone Parodi i Skra objęła prowadzenie. Mistrzowie Polski wyrównali (10:10), ale po chwili na blok nadział się Aleksander Śliwka i miejscowi znów mieli dwa oczka przewagi. W końcówce gra naszego zespołu posypała się i miejscowi wygrali do 10.

PGE Skra Bełchatów - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (25:21, 25:17, 25:27, 21:25, 15:10).
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ