Filip Osiecki z Kędzierzyna-Koźla wygrał aukcję na rzecz WOŚP i pojedzie z osobą towarzyszącą na weekend do Amsterdamu. Aukcję starostwo powiatowe zorganizowało wspólnie z firmą GTV BUS, która jest lokalnym operatorem transportowym w powiecie.
- Cieszę się, że mogłem pomóc, bo cel jest szczytny, to była dla mnie sprawa oczywista. Od dziecka wspieram WOŚP, kiedy byłem bardzo młody zawsze co roku brałem udział w zbiórce pieniędzy, sam je prowadziłem. I tak zostało do dziś – powiedział nam Filip Osiecki, który z rana zjawił się w starostwie, by odebrać voucher na wyjazd.
Data wyjazdu jeszcze nie została ustalona. – Muszę ją przedyskutować z żoną i z pewnością wybierzemy dobry dla nas termin – dodał.
Voucher ważny jest przez cały rok dla dwóch osób.
W zeszłym roku na aukcji WOŚP zorganizowanej przez starostwo można było wylicytować prywatny rejs łodzią motorową pod Odrze z powiatowej przystani „Szkwał”, a dwa lata temu wejście na wieżę zegarową starostwa, którą wówczas udostępniono do zwiedzania po raz pierwszy.
Niestety brak pomysłu na tę szkołę przez zarządzających. Brak ciekawej oferty dotyczącej zawodów. Można było przynajmniej próbować wprowadzić inne kierunki czy choćby specjalizacje związane oczywiście z rolnictwem np. weterynaria czy agroturystyka. Obawiam się że teraz to już niestety za późno.
jaka szkoda
04.02.2020 12:40
@Wojciechu, pieniądze (poza subwencją oświatową) pochodzą z kasy gminy Reńska Wieś, więc nie mogą trafić do innych szkół w powiecie.
Codziennie, tam i z powrotem, jeździ mały autobus ze szkoły rolniczej w Głubczycach, który z dworca autobusowego w Koźlu zawozi i przywozi uczących się tam uczniów z naszego terenu.
Nieudolność i brak kompetencji zarządzających szkołą w Komornie było już widać z chwilą przejęcia jej przez gminę Reńska Wieś. Można było rozszerzyć ofertę zawodową, stworzyć kierunki mundurowe czy sportowe, a nie czekać na cud, myśląc, że jakoś to będzie. Oczywiście wcześniej swój „kamień u szyi” dołożył powiat, ze słynną dwojga nazwisk specjalistką od oświaty i ówczesnym wicestarostą na czele. Przypomnę, że klasy rolnicze miały funkcjonować w ZSzŻŚ (Żegludze), a poligonem prac rolniczych byłby plac przed starostwem.
Nasze rolnictwo potrzebuje specjalistów zawodowych, a nie wykształciuchów po politologii czy socjologii.
Wojciech
03.02.2020 23:38
Skoro dane demograficzne jasno wskazują na to, że w najbliższych kilkunastu latach byłyby problemy ze znalezieniem chętnych do nauki w tej szkole, to usilne próby jej utrzymywanie przy życiu, wyglądają na umyślną niegospodarność... Pozwolić obecnym uczniom dokończyć naukę i czas zamknąć tą szkołę. Zaoszczędzone pieniądze z pewnością przydadzą się wielu innym szkołom, których w powiecie nie brakuje i w których dzieciaki chcą się uczyć.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze