W sobotę około godziny 23 strażacy otrzymali zgłoszenie o alarmującej czujce tlenku węgla w domu przy ulicy Saperskiej w Koźlu.
Na miejsce udały się dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz załoga pogotowia ratunkowego. Czujka zamontowana w budynku pokazywała ponad 700 ppm, natomiast strażackie mierniki wykazały około 400 ppm. Załoga pogotowia ratunkowego przetransportowała dwie starsze osoby do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla.
Tak, a pieszy to kierowca obuwia, bo też obowiązują go te same przepisy ruchu drogowego... Wytrzeźwiej, chłopie, i nie kompromitujże się więcej.
Bob
31.12.2019 18:28
Qwerty a rowerzysta to też nie kierowca pojazdu jakim jest rower?obowiązują rower te same przepisy ruchu drogowego więc doucz się,ciolku
qwerty
31.12.2019 13:57
W tytule jest napisane o trzeźwych kierowcach, a w artykule o nietrzeźwych rowerzystach, ciołku. Naucz się czytać! A krytykowanie Pana Natyny to moja działka - oczywiście, jak jest za co, ale tu akurat nie ma.
Janusz Byznesu
31.12.2019 09:49
państwo policyjne, jeszcze chwila i będzie tu jak w Korei Płn
bb
30.12.2019 15:50
On fajkę jara, czy pornosa ogląda? Takie to zdjęcie niewyraźne.
Gule
30.12.2019 14:48
Pewni im się alkomat zepsuł. I premii na Nowy Rok nie dostaną. Proponuję zrobić zrzutkę na schroniska .
Bob
30.12.2019 14:12
No,to są rzetelne informacje.w nagłówku wszyscy trzeźwi, w artykule 2 nietrzeźwych. Pan redaktor faktycznie powinien profesje zmienić, np bułki sprzedawać czy coś.
realista
30.12.2019 12:52
Oby tak dalej, przed nami Sylwester, nie wsiadajmy za kierownicę po spożyciu alkoholu najlepiej zadzwonić na taksówkę. Grono przyjaciół i najbliższych, nie powinno dopuszczać do sytuacji kiedy widzą że wsiada pijany za kierownicę, zrobić wszystko aby temu zapobiec, jest wiele sposobów, najprostszy to zabranie kluczyków, a jeśli się nie udało tego zrobić to powiadomić policję o tej sytuacji, może to uratować życie wielu osób, pijany kierowca to śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla innych uczestników dróg, pamiętajmy o tym ...
Michał Natyna
Napisz komentarz
Komentarze