Grzegorz Peczkis, do niedawna senator Prawa i Sprawiedliwości, nie jest już pełnomocnikiem tego ugrupowania w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.
Kadencja zarządu powiatu PiS w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim dobiegła końca - podobna sytuacja ma miejsce w pozostałych powiatach na Opolszczyźnie. Wczoraj Violetta Porowska, pełnomocnik regionalny PiS, przedstawiła nowych szefów. W przypadku Kędzierzyna-Koźla można mówić o pewnym zaskoczeniu, ponieważ funkcja nie przypadła żadnemu z lokalnych działaczy. Pełnomocnikiem został Adrian Czubak, od 2015 roku wojewoda opolski.
- Zakończyły się kadencje zarządów powiatowych Prawa i Sprawiedliwości w okręgu opolskim, tym samym nadszedł czas, by powołać nowych - mówi Violetta Porowska. - Przed nami ważne wydarzenie, wybory prezydenckie to będzie ważny sprawdzian na opolskiej struktury, jestem przekonana, że wyjdzie on na wielki plus. Wybory do Parlamentu Europejskiego, jak i parlamentu krajowego, pokazały, że Opolszczyzna jest odbijana przez Prawo i Sprawiedliwość - dodaje.
Powierzenie sterów Prawa i Sprawiedliwości w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim Adrianowi Czubakowi (jest on także pełnomocnikiem w swoim macierzystym powiecie strzeleckim), Violetta Porowska argumentowała tym, iż sprawdził się on jako menedżer i polityk.
miejscowy z miejscowego oddziału psychiatrycznego? Macie dostęp do kompów?
miejscowy
13.12.2019 16:56
Zakompleksione osły, życiowi nieudacznicy potraficie siedzieć przed komputerem i krytykować. Nie chcecie to nie pomagajcie Ci ludzie robią kawał dobrej roboty poświęcają swój czas pomagają naszym rodakom, chciałbym tylko dodać do krytykujących debili że za rok mogą zrobić akcję paczka dla ubeków i zbrodniarzy stalinowskich jest taki jeden w Szwecji co pewnie by się ucieszył.
piko
13.12.2019 15:13
Ludzie. Ogarnijcie się w swojej frustracji. Tematem notki był transport z pomocą na Litwę.
parówa
13.12.2019 14:47
A hawajscy tubylcy zjedli Jamesa Cooka.
Alina
13.12.2019 13:25
Neonaziści niemieccy robią o wiele gorsze rzeczy.
peace&love
13.12.2019 12:19
Kiedyś w okresie 2 wojny światowej Niemcy uważali ,że gdziekolwiek na świecie mieszka choć 1 Niemiec , państwo to powinno zostać przyłączone do narodu niemieckiego. Z punktu widzenia Niemców było to korzystne , z punktu widzenia reszty świata już trochę mniej .
Bolek
13.12.2019 09:49
A tym czasem na Ukrainie zawrócili dary... posyłam linka https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-12-12/paczki-z-darami-zatrzymane-na-granicy-z-ukraina-trafia-do-potrzebujacych-w-polsce/
Jurek
13.12.2019 09:15
ale nikt tam nie zakłada koszulek czy swetrów z napisem Ein Volk uber Grenzen.
I taka jest różnica w tym.
Alina
13.12.2019 07:25
"Jeden naród ponad granicami"
http://www.vdg.pl/pl/portal/aktualnosci/polityka/item/5113-w-berlinie-odbyly-sie-coroczne-rozmowy-dot-planowania-finansowania-mniejszosci-niemieckiej-na-rok-2020
Alina
13.12.2019 07:18
Polak za granicą (nawet w Niemczech) jest takim samym Polakiem jak w Polsce.
P.S.
Podobnie jak Niemcy z mniejszości w Polsce są Niemcami a nie Polakami. I też otrzymują pomoc z Ojczyzny. I nikt ich za to nie wyśmiewa.
Lupa
12.12.2019 21:35
A nie można bez tego: jeden naród? Już było kiedyś: ein Volk...
Wy nawet w kiblu oddajecie mocz narodowy.
Anna K.
12.12.2019 20:40
Wadzisz, widzę, że do dziś masz problem z tym żeby się wysłowić poprawnie, w domu masz życiowy bałagan, a na zewnątrz się kreujesz. W domu dalej ołtarze stawiacie?
Redakcja
Napisz komentarz
Komentarze