Strażacy po kilkunastu godzinach zakończyli akcję gaśniczą budynku przy ulicy Kościelnej w Bierawie. Straty wyceniane są na kilkaset tysięcy złotych.
Około godz. 3 w nocy zakończyła się akcja gaśnicza, w której w kulminacyjnym momencie brało udział ponad 50 strażaków i 20 pojazdów.
- Straty są bardzo duże, spaleniu uległo całe poddasze. Część mieszkalna od ulicy jest dobrze zachowana, są tylko straty popożarowe wynikające z napływającej wody. Od strony podwórka pod wpływem pożaru, wody i zmęczenia materiału dach uległ zawaleniu. Był to lekki dach wykonany z regipsów i płyt OSB podczepionych do krokwi - relacjonuje mł. bryg. Marek Kocielski, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Gazy, które powstawały w wyniku spalania materiału, miały miejscami ponad 1000 stopni Celsjusza, co uniemożliwiało wejście strażaków na poddasze i gaszenia pożaru od wewnątrz. Dzięki współpracy strażaków oraz firmy budowlanej wykonującej prace w pobliżu, udało się zorganizować podnośnik, który umożliwił szybsze i bezpieczniejsze zdjęcie blachy z dachu.
Podczas akcji gaśniczej kędzierzyńskich strażaków wspomagały zastępy ze Strzelec Opolskich oraz Krapkowic.
Straty popożarowe wyceniane są na blisko 600 tysięcy złotych. Rano na miejscu zdarzenia pojawiła się Inspekcja Nadzoru Budowlanego, która ma wydać decyzję o stanie budynku. Przyczyną pożaru według opinii służb pracujących na miejscu mógł być pożar sadzy w przewodzie kominowym.
Jak przekazał Krzysztof Ficoń, wójt gminy Bierawa, w pożarze poszkodowanych zostało kilka rodzin, łącznie 11 osób, w tym 3 dzieci. Po zakończeniu oględzin budynku przeprowadzona zbiórka pieniędzy oraz materiałów dla mieszkańców.
Reklama
Rodziny bez dachu nad głową i ogromne straty. Smutny bilans pożaru w Bierawie
- 26.11.2019 17:25
Napisz komentarz
Komentarze