Samochody elektryczne to przyszłość. Kędzierzyn-Koźle będzie ważnym punktem produkcyjnym

W ramach Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości w sławęcickim Hotelu „Hugo” odbyła się konferencja dotycząca elektromobliności. Poruszano wiele ważnych kwestii dotyczących miejsca Polski na rosnącym światowym rynku aut elektrycznych. Głos w debacie zabrał m.in. znany ekonomista Marek Zuber.

Czy jesteśmy świadkami rewolucji związanej z przemieszczaniem się? Czy Polska jest w stanie zaistnieć w tej rewolucji? Jakie bariery są do pokonania i jakie nowe wyzwania? To jedne z wielu pytań, na które próbowano odpowiedzieć podczas konferencji inwestycyjnej „Elektromobilność w Polsce – szanse i zagrożenia inwestycyjne”, która odbyła się w hotelu „Hugo”.

- Elektromobilność to temat wciąż bardzo żywy i z ogromnym potencjałem w Polsce, Unii Europejskiej i świecie. Jednak dla nas mieszkańców miasta to zagadnienie szczególnie ważne, ponieważ firma Foosung Poland, produkująca komponent akumulatorów, zdecydowała się ulokować swoją działalność właśnie na terenach inwestycyjnych gminy Kędzierzyn-Koźle – mówi Alicja Górska, prezes Kędzierzyńsko-Kozielskiego Parku Przemysłowego, organizatora obchodów Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości w naszym mieście.

Konferencję otworzył znany ekonomista Marek Zuber, który jest często pojawiającym się  w mediach ekspertem i felietonistą. W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, dlaczego dla Polski rynek samochodów elektrycznych jest szczególnie istotny.

- Fabryki związane z elektromobilnością to są takie same fabryki, jak każde inne. Jeśli jakaś fabryka produkuje baterie, to mamy do czynienia z przemysłem chemicznym. Jeśli dzisiaj świat ma z czymś problem, to przede wszystkim z tym, co zrobić ze zużytymi bateriami. Mamy jeszcze trochę czasu, aby sobie z tym poradzić, bo samochody elektryczne dopiero zaczynają się rozwijać. Fabryka nie jest niebezpieczna dla ludzi, a tworzy nowe miejsca pracy. Pamiętajmy też o tym, że inwestycja jest bardzo duża i może przyciągnąć inne. To wielka szansa – mówi Marek Zuber.

- Cały czas się zastanawiamy, czy produkcja i użytkowanie samochodów elektrycznych jest faktycznie bardziej ekologiczne od samochodów spalinowych. Dyskusja wciąż trwa i trochę zależy od tego, kto robi dane badania. W Polsce podstawowym problemem jest to, że 80 procent prądu produkujemy z węgla, a to nie jest najczystsza produkcja. Z drugiej strony smog też jest kłopotem, a przecież wpływ na niską emisję mają też samochody. Jeżeli w to miejsce wejdą samochody elektryczne, które też nie są super czyste ze względu na produkcję prądu w Polsce, to jednak są wysoką emisją, łatwiejszą do opanowania. Tak czy inaczej, zmiana jest korzystna - dodaje ekonomista.

Podczas konferencji swój plan na rozwój przedstawiła firma Foosung Polska, wśród prelegentów znaleźli się m.in.: wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, przedstawiciel Banku Gospodarstwa Krajowego oraz przedsiębiorcy.