Dzisiaj o godzinie 9:00 po kilku latach przerwy ponownie został otwarty najstarszy prywatny zakład optyczny działający przy ulicy Poniatowskiego 4 w Kędzierzynie-Koźlu. Wiele osób bardzo dobrze zna to miejsce i wspomina, że to właśnie tutaj zakupiło swoje pierwsze okulary.
Oprócz charakterystycznych drzwi, miejsce to wyróżniała od zawsze osoba pana Waldemara Lipińskiego, który w 1960 roku otworzył pierwszy prywatny w mieście zakład optyczny, i który z dużym powodzeniem prowadził go przez kilkadziesiąt lat. Pan Waldemar postanowił przekazać dzieło swojego życia w ręce Pawła Świtonia z dobrze znanej w Kędzierzynie-Koźlu sieci salonów optycznych Maxima.
O historii otwarcia zakładu, symbolicznym przecięciu wstęgi oraz o wyjątkowej promocji, którą przygotowano na otwarcie kozielskiego salonu, opowiadają Waldemar Lipiński oraz Paweł Świtoń.
- Zacznijmy od tego, co klienci lubią najbardziej, czyli od promocji. Przygotowaliście Państwo coś specjalnego na otwarcie salonu?
- Zawsze przy tego typu okazjach staramy się czymś zaskoczyć mieszkańców Kędzierzyna-Koźla i dlatego też i tym razem przygotowaliśmy coś wyjątkowego. Jeszcze do wtorku 12 listopada można brać udział w zabawie, w której do zdobycia są bony do wykorzystania w Maximie o łącznej wartości 1900 zł.
KLIKNIJ I WEŹ UDZIAŁ
- To jednak nie wszystko, zapraszamy również do skorzystania z wyjątkowej promocji przygotowanej z okazji otwarcia nowego salonu. W dniach 8 i 9 listopada wszystkie okulary korekcyjne i przeciwsłoneczne będą przecenione aż o 50%, a pozostały asortyment będzie można zakupić z 30% rabatem. Z kolei w dniach od 11 do 30 listopada w salonie Maxima przy ulicy Poniatowskiego 4 będzie obowiązywało aż 30% rabatu na wszystko – zaprasza do odwiedzin Paweł Świtoń.
- W Kędzierzynie - Koźlu działa już kilka salonów optycznych Maxima. Jak do tego doszło, że Waldemar Lipiński zdecydował się Panu oddać w ręce swój punkt?
- Pan Waldemar Lipiński ma już osiemdziesiąt siedem lat i postanowił poszukać kogoś, kto zadba o to miejsce i kto włoży w nie równie dużo serca i pracy, tak jak on przez kilkadziesiąt lat swojej działalności. Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy o mojej wizji na ten salon, ustaliliśmy wszystkie szczegóły współpracy i teraz już tylko mogę podziękować Panu Waldemarowi za zaufanie i obiecać, że zrobię wszystko, aby wywiązać się ze złożonych deklaracji.
- Pan Waldemar oddał nam wraz ze swoim zakładem optycznym dużą część siebie. Praca w nim była dziełem jego życia, jego pasją. Poświęcił temu miejscu bardzo wiele uwagi i dlatego też zapewniliśmy w nim poprzedniemu właścicielowi szczególne miejsce. Każdy klient odwiedzający salon przy ul. Poniatowskiego 4, będzie mógł zobaczyć ścianę ze wspomnieniami, na której znalazły się zdjęcia Pana Waldemara i jego zakładu z dawnych lat. To dla nas nie tylko wyróżnienie, ale też i duża odpowiedzialność poprowadzić zakład z takimi tradycjami. Postaramy się nie zawieść poprzedniego właściciela i klientów, którzy w dzisiejszych czasach stawiają obsłudze coraz większe wymagania.
Podczas oficjalnego otwarcia nastąpiło symboliczne przecięcie wstęgi, a pan Waldemar Lipiński wraz z żoną nie kryli wzruszenia widząc salon po generalnym remoncie.
- Trudno było sobie wyobrazić to miejsce w nowym wydaniu. Mieliśmy trochę obaw, ale to co zobaczyliśmy przerosło nasze oczekiwania. W salonie jest naprawdę pięknie, bardzo dziękujemy Pawłowi za jego wkład i teraz już razem z żoną jesteśmy pewni, że przekazaliśmy to miejsce w dobre ręce - podkreślał kilkukrotnie gościom w rozmowie Waldemar Lipiński.
Pan Waldemar urodził się w Warszawie. Wraz z rodziną zaraz po wojnie trafił do Kędzierzyna-Koźla. Do pracy w branży optycznej namówiła go mama, która powiedziała kiedyś, że „to taki fajny czysty zawód”. Początkowo pracował w państwowych zakładach Fotooptyki w Szczecinie, gdzie uczył się zawodu. Egzaminy na czeladnika i mistrzowskie kończył w Warszawie i w Katowicach, po których ukończeniu postanowił otworzyć swój prywatny zakład.
- W tamtych czasach prywatna inicjatywa nie była pożądana na rynku. Trzeba było liczyć się z problemami i licznymi kontrolami, łatwo nie było. Na początku w Szczecinie, gdzie mieszkałem nie było nawet szans, aby móc przystąpić do egzaminów, trzeba było mieć znajomości. Ja z tego powodu musiałem zdawać je w Warszawie. Zdobyłem wykształcenie oraz praktykę, a po kilku latach otrzymałem wiadomość, że tuż przy rynku w Koźlu będzie możliwość wynajęcia lokalu. Chcąc być bliżej rodziców postanowiłem wrócić do Kędzierzyna-Koźla i tutaj otworzyć swój zakład i tak to się wszystko zaczęło – wspomina Waldemar Lipiński.
Waldemar Lipiński aż do 2002 roku osobiście prowadził zakład optyczny przy ulicy Poniatowskiego 4. Poświęcił temu miejscu znaczną część swojego życia i pomimo symbolicznego przekazania pałeczki nowemu właścicielowi, jak deklaruje, będzie tu często wracał, nie tylko pamięcią.
Salony optyczne Maxima
Kędzierzyn-Koźle:
Ul. Poniatowskiego 4
Tel. 77 5000 677
Godziny otwarcia:
Poniedziałek – Piątek 9-17
Sobota 10-13
Pozostałe salony optyczne Maxima
Ul. Grunwaldzka 16
Al. Armii Krajowej 38 (Odrzańskie Ogrody)
Ul. Marii Konopnickiej 1
Facebook
optyk-maxima.pl
Reklama
Pierwszy kozielski optyk zmienił właściciela. Waldemar Lipiński przekazał swój zakład sieci Maxima
- 08.11.2019 09:11
Napisz komentarz
Komentarze