Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:08
Reklama
Reklama
Reklama

Mieszkańcy czują się jak na celowniku. Kto i dlaczego strzela do bloku?

Mieszkańcy czują się jak na celowniku. Kto i dlaczego strzela do bloku?
Od lipca mieszkańcy bloku przy ulicy Kazimierza Wielkiego 8 żyją w ogromnym strachu. Z niewiadomych im przyczyn ktoś zrobił sobie z ich bloku tarczę i strzela prawdopodobnie z wiatrówki. Dziury są niemal wszędzie, na elewacji, rynnach, a nawet w oknach.

Mieszkańcy bloku na ulicy Kazimierza Wielkiego na osiedlu Piastów nie mogą zrozumieć, dlaczego nagle ich blok stał się celem dla strzelca lub strzelców. Od wakacji co jakiś czas znajdują ślady po pociskach.

- Nikt nic nie robi, a od lipca mamy ten problem. Proszę zobaczyć, jak wygląda nasz blok, ile tu dziur. Strach mieszkać. Nie wiem, kto i po co to robi. Pierwsze ślady zauważyliśmy w lipcu w oknach na klatce schodowej, później na elewacji i ciągle ich przybywa - mówi Cecylia Domin, mieszkanka bloku.

Najgorszą sytuacje ma pani Edyta Hołys, która po przyjeździe z wakacji zauważyła kilka dziur w oknie w pokoju synka.

W połowie sierpnia tuż przed wyjazdem na wakacje myłam okna. Nie było wtedy żadnych dziur. Po powrocie jak zobaczyłam okno z dołu myślałam, że to krople wody. Jednak po wejściu do mieszkania nie miałam już wątpliwości. Zgłosiłam ten fakt na policji. Ponieważ uszkodzona był również elewacja budynku, powiadomiłam spółdzielnię. Ewidentnie ktoś strzela z bloku naprzeciwko. Przerażające jest to, co by było, gdyby okno było uchylone, a moje 10 letnie dziecko bawiło się w pokoju. Dobrze, że nas wtedy nie było. Dziwne jest to, że są otwory w pierwszej szybie, nie ma pocisku, brak jakiegokolwiek śladu – mówi Edyta Hołys

Mieszkańcy bloku boją się o swoje życie. Martwią się o dzieci, czują strach siedząc na ławce przed klatką i obawiają się po prostu otwierać okna.

Sprawą zajęła się policja i prowadzone są czynności wyjaśniające.

- Czynności są prowadzone pod kątem przestępstwa zniszczenia mienia, za ten czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Bez względu na prowadzone przez nas działania zwracamy się z prośbą do wszystkich osób, które posiadają informacje na ten temat o kontakt z kędzierzyńsko-kozielską policją, dzwoniąc pod numer 774724666. Jednoczesne w przypadku zaistnienia podobnego zdarzenia prosimy o natychmiastowe powiadomienie policji, dzwoniąc na numer alarmowy 112 - apeluje Magdalena Nakoneczna z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.


IMG_4055

IMG_4055

72740850_731346987368515_2553575825198809088_n

72740850_731346987368515_2553575825198809088_n

72740850_731346987368515_2553575825198809088_n

72740850_731346987368515_2553575825198809088_n

IMG_4052

IMG_4052

IMG_4054

IMG_4054

IMG_4055

IMG_4055

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

? 24.10.2019 22:36
A gdzie byli Ci streetworkerzy co tak się lansują na kk24 co?

czerpak 24.10.2019 15:47
Rocznie przez kolejki do lekarzy umiera w Polsce ok . 30000 ludzi. WM- i to cię śmieszy???? Wiesław był dobrym człowiekiem mimo że bezdomny .....

stary kolejarz 24.10.2019 10:01
To jednak czlowiek,mrozu nie bylo widac natura sama zdecydowala.

Jak żyć? Jak oddychać? 24.10.2019 10:00
Albo nawdychał się C6H6 który jest bardzo dużo przekroczony. O godzinie 09:00 pokazuje przekroczenie 1683%.

Nirvana 24.10.2019 08:50
Gdyby Policjanci i Straż Miejska patrolowali ulice miasta na piechotę,to być może ten Człowiek, był żył.Odległość od miejsca znależonego denata do komendy Policjii jest ok.300m.!!! Policjanci i Straż Miejska powinni chodzić po ulicach,a NIE wożić swoje d..y w radiowozach!Ja od dawna NIE widziłem policjanta patrolującego na "piechotę"miasto a o dzielnicy miasta nie wspomnę!

WM 23.10.2019 23:02
Moze czekal w kolejce na badania z NFZ?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ