Nawet 10 lat w więzieniu może spędzić 66-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla, który w ciągu jednej nocy włamał się do trzech samochodów na terenie Skarżyska-Kamiennej. Mężczyzna wcześniej dwukrotnie był karany za kradzieże z włamaniem na terenie Niemiec.
Noc z 3 na 4 października okazała się dla 66-letniego mieszkańca Kędzierzyna-Koźla wyjątkowo "pracowita". Mężczyzna na prywatnej posesji uszkodził land rovera, z którego usiłował ukraść sprzęt wędkarski oraz cztery pary obuwia. Złodziej-emeryt nie miał jednak szczęścia i został ujęty przez właścicieli przedmiotów. Ci wezwali na miejsce policjantów.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że zatrzymany stoi jeszcze za dwoma włamaniami do innych samochodów. W nocy z czwartku na piątek włamał się do samochodu marki Seat, z którego ukradł sprzęt elektroniczny o wartości dwóch tysięcy złotych. Tej samej nocy dokonał włamania do osobowego mercedesa, z którego zabrał radio oraz dokumenty, powodując straty sięgające 300 złotych.
Kędzierzynianin przyznał się do zarzucanych mu czynów. Na wniosek prokuratora sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu go na okres 2 miesięcy. 66-latek był dwukrotnie karany za podobne przestępstwa na terenie Niemiec, docelowo może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
Reklama
Włamał się do trzech aut w ciągu jednej nocy. 66-letni recydywista wpadł na gorącym uczynku
- 16.10.2019 18:04
Napisz komentarz
Komentarze