Janusz Kowalski, kandydat Zjednoczonej Prawicy do Sejmu, po raz kolejny publicznie pyta, komu gmina Kędzierzyn-Koźle przed dwoma laty sprzedała teren kozielskiego portu. Tym razem jednak idzie o krok dalej - wraz z radnymi miejskimi Markiem Piaseckim i Fabianem Pszonem mówi o "aferze portowej" i stawia ultimatum prezydent Sabinie Nowosielskiej i współrządzącej miastem Platformie Obywatelskiej.
W poniedziałek Janusz Kowalski zwołał konferencję prasową pod kozielskim magistratem. Towarzyszyli mu radni miejscy Marek Piasecki oraz Fabian Pszon.
Janusz Kowalski domaga się odpowiedzi na pytanie , kto stoi za funduszem inwestycyjnym, który w 2017 roku wyłożył kapitał na zakup terenu portu poprzez spółkę Kędzierzyn-Koźle Terminale. Uważa także, że tego rodzaju infrastruktura powinna znajdować się w rękach podmiotów publicznych, więc sam fakt, że doszło do sprzedaży, jest według Kowalskiego niedopuszczalny.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy postawił ultimatum prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabinie Nowosielskiej: jeśli nie uzyska satysfakcjonujących wyjaśnień, będzie dążył do rozpisania odwołującego ją referendum.
- Żarty się skończyły. Czas powiedzieć mieszkańcom Opolszczyzny, Kędzierzyna-Koźla, komu Platforma Obywatelska sprzedała port (...) Jeśli pani Sabina Nowosielska dzisiaj nie przerwie milczenia, konieczne będzie wszczęcie przez radę miasta procedury referendalnej, aby już w 2020 roku odwołać Sabinę Nowosielską właśnie za tę aferę portową z funkcji prezydenta Kędzierzyna-Koźla - mówi Janusz Kowalski.
Poprosiliśmy prezydent Sabinę Nowosielską o komentarz do stwierdzeń Janusza Kowalskiego.
- Zapytam retorycznie, co robił przez te wszystkie lata pan Marek Piasecki, radny powiatowy, a od roku radny miejski? Co robił pan Fabian Pszon, również od roku radny miejski? Dlaczego uaktywnili się właśnie teraz? Jest to wyłącznie oparta na bezpodstawnym ataku kampania wyborcza pana Kowalskiego, w którą nie dam się wciągnąć - komentuje prezydent Sabina Nowosielska.
Redakcja
Napisz komentarz
Komentarze