Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 8 września 2024 03:34
Reklama
Reklama
Reklama

Komplikacje na kozielskiej neurologii. Połowa lekarzy złożyła wypowiedzenie z pracy

Komplikacje na kozielskiej neurologii. Połowa lekarzy złożyła wypowiedzenie z pracy
Niepokojące informacje dotyczące oddziału neurologicznego z pododdziałem udarowym w Kędzierzynie-Koźlu ujrzały światło dzienne w ubiegłym tygodniu. Trzech z sześciu zatrudnionych tam lekarzy złożyło wypowiedzenie z pracy. Dyrektor szpitala zapewnia, że mimo kłopotów kadrowych funkcjonowanie oddziału nie jest zagrożone.

O problemach kadrowych na kozielskiej neurologii głośno zrobiło się kilka dni temu, gdy trzech z sześciu zatrudnionych tam lekarzy poinformowało dyrekcję, że zamierzają zakończyć współpracę z placówką.

- Jako pierwszy wypowiedzenie złożył kierownik oddziału, w ślad za nim poszło kolejnych dwóch lekarzy. Walczymy o to, aby jednak kontynuować współpracę z naszymi lekarzami. Jeśli to się nie uda, będziemy robić wszystko, aby znaleźć nowych specjalistów na oddział - deklaruje Jarosław Kończyło, dyrektor kozielskiego szpitala.

Kozielski szpital jest jednym z trzech w województwie, gdzie pacjenci z udarami są leczeni za pomocą trombolizy. Do placówki trafiają nie tylko mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla, ale również pacjenci z sąsiednich powiatów: głubczyckiego, strzeleckiego, prudnickiego, a nawet z województwa śląskiego. Oddział jest wysoko oceniany przez pacjentów i specjalistów, a w ostatnich latach został też mocno doinwestowany. W 2014 roku neurologia przeniosła się z Kędzierzyna do Koźla. W budynku głównym szpitala powstała sala rehabilitacji, w której pacjenci po przebytych udarach szybciej dochodzą do sprawności. Cała inwestycja kosztowała blisko 2 miliony złotych.

Komentując ostatnie doniesienia o sytuacji oddziału, dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu uspokaja, że pacjenci nie odczuwają żadnych utrudnień w związku z zaistniałą sytuacją. Deklaruje też, że zrobi wszystko, aby niezwykle ważny oddział mógł kontynuować swoją pracę. - Mam dużą wyobraźnię, ale nie wyobrażam sobie, aby ten oddział został zamknięty - mówi Jarosław Kończyło, dyrektor SP ZOZ.

Oświadczenie w tej sprawie wydał również opolski oddział NFZ. Oto jego treść:

"W związku z pojawiającymi się informacjami medialnymi dotyczącymi kłopotów kadrowych na oddziale neurologii Szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, Opolski Oddział Wojewódzki NFZ informuje, że w tej sprawie nie wpłynął do Oddziału żaden oficjalny wniosek. NFZ pozostaje z Dyrekcją Szpitala w stałym kontakcie i na bieżąco monitoruje sytuację Szpitala.

Dyrektor Szpitala w Kędzierzynie-Koźlu zapewnia, że nie ma mowy o jakimkolwiek zawieszeniu działalności tego oddziału.

Dwóch lekarzy obowiązują trzymiesięczne okresy wypowiedzenia, w związku z czym jest to czas na prowadzenie negocjacji, a także pozyskanie nowej kadry medycznej. Oddział neurologii Szpitala w Kędzierzynie-Koźlu jest niezwykle ważny zarówno dla władz samorządowych jak i dla OOW NFZ, w związku z czym pacjenci nie powinni obawiać się jakiejkolwiek przerwy w działaniu oddziału".

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ