Prokuratura stawia zarzuty kolejnym pseudokibicom po bijatyce w Kędzierzynie-Koźlu

Już 26 osób usłyszało zarzuty w związku z udziałem w bijatyce, do której doszło 18 sierpnia w Kędzierzynie-Koźlu. Na środku ulicy starło się wtedy około stu pseudokibiców zwaśnionych drużyn piłkarskich.

Bitwa pseudokibiców rozegrała się w pobliżu ronda Grunwaldzkiego. Na pobliskim stadionie "Kuźniczka" rozgrywany były wtedy czwartoligowy mecz piłkarski pomiędzy Chemikiem Kędzierzyn-Koźle a LZS Skorogoszcz. W brutalnej bijatyce uczestniczyło około stu mężczyzn, którzy po wszystkim rozbiegli się w różnych kierunkach. Kilkoro z nich zostało zatrzymanych po policyjnym pościgu ulicami miasta.

Początkowo zarzuty za udział w bójce o charakterze chuligańskim usłyszało 8 mieszkańców powiatu opolskiego. Dodatkowo jednemu z nich - kierowcy uciekającego samochodu - przedstawiono również zarzut napaści na policjantów. Decyzją sądu trafił do aresztu na 3 miesiące. Sprawą zajmuje Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie-Koźlu.

- Na dzień dzisiejszy zarzuty usłyszało 26 osób. Niewykluczone, że zaangażowany zostanie biegły z zakresu antropologii w celu potwierdzenia tożsamości osób widocznych na zabezpieczonych nagraniach - mówi Eugeniusz Węgrzyk, prokurator rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu.

Mężczyźni, którzy do tej pory usłyszeli zarzuty, są mieszkańcami Opola, Kędzierzyna-Koźla i Częstochowy. Zastosowano wobec nich dozór policyjny. W większości nie przyznają się do winy i odmawiają składania zeznań.