Sebastian Bieleń, syn utytułowanej tenisistki pochodzącej z Kędzierzyna-Koźla Anny Bieleń-Żarskiej i Roberta Bielenia, byłego koszykarza i dziennikarza Radia Park, został wybrany do wyjątkowego zadania. Jako jeden z dwójki dzieci wręczył puchar Rafaelowi Nadalowi, zwycięzcy tegorocznej edycji US Open w Nowym Jorku.
United States Open to międzynarodowe mistrzostwa USA w tenisie, jeden z czterech turniejów zaliczanych do Wielkiego Szlema, rozgrywany w Stanach Zjednoczonych od 1881 roku, na przełomie sierpnia i września. Od 1978 odbywa się w Nowym Jorku, w dzielnicy Queens.
Dla 10-letniego Sebastiana Bielenia mieszkającego na co dzień w Nowym Yorku wręczenie nagrody samemu zwycięzcy podczas konkursu tej rangi, to wyjątkowe wyróżnienie. Rafael Nadal zdobył swój 19. w karierze, a czwarty w Nowym Jorku, wielkoszlemowy tytuł, pokonując w finale Daniiła Medvedeva.
Sebastian Bieleń ma dopiero 10 lat, a już jest utalentowanym tenisistą, który chce iść w ślady swojej mamy. Chłopiec ma na swoim koncie wiele zwycięstw. Mając dwa lata już interesował się tenisem, prawdziwe treningi rozpoczął cztery lata później. Obecnie Sebastian trenuje kilka godzin dziennie pod czujnym okiem swojej mamy.
Zaszczyt wręczenia nagrody przypadł Sebastianowi decyzją United States Tennis Association w ramach programu Net Generation dla przyszłych mistrzów tenisa.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze