W niedzielę w strefie aktywności przy kozielskim Orliku odbyły się zawody w kalistenice "Battle of Bastion" zorganizowane przez sekcję Street Workout z Klubu Sportowego "Koziołek". Wzięło w nich udział 31 zawodników z całego kraju.
Czym jest kalistenika i Street Workout? Są to nowe, szybko rozwijające się dyscypliny sportowe, które wywodzą się z gimnastyki sportowej. Polegają na wykonywaniu wszelkiego rodzaju elementów siłowych, statycznych i dynamicznych, obrotów, pompek oraz figur.
W niedzielnych zawodach wzięło udział 31 zawodników, wśród nich znaleźli się goście z Bydgoszczy, Rzeszowa, Gliwic, Zabrza, Rudy Sląskiej, Trzebnicy, Swarzędza i nie tylko.
Uczestnicy zawodów mieli do wyboru 3 konkurencje:
- freestyle: zwyciężył Patryk Rachwalski (wicemistrz Polski 2017), drugie miejsce zajął Rafał Rembalski z Zabrza, a na najniższym stopniu podium stanął Nikolas Folcik z Gliwic.
- Wytrzymałość: pierwsze miejsce zajął Kacper Panaś z Rzeszowa, na drugim stopniu podium stanął Krystian Dzikiewicz ze Swąrzędza, a trzeci był Kewin Żwirowicz z Rudy Śląskiej
- Power:
Podkategoria "Pull Up", w której wygrał Kacper Panaś ze "Street Workout Rzeszów", drugie miejsce zdobył Krystian Dzikiewicz ze "Swarzędzkich dzików", a trzecie miejsce wywalczył Śliwiński Bartosz z Trzebnicy.
Podkategoria "Dips" :
Pierwsze miejsce Kacper Panaś z nieprawdopodobnym wynikiem 150 "dipów" pod rząd, drugi był Krystian Dzikiewicz, a trzeci Maciej Surdyka.
Dodatkowo pojawiła się niespodzianka w postaci wyróżnień dla najlepszych z najlepszych w konkurencji freestyle. Wyróżnienie za najlepszą statykę otrzymał Kewin Żwirowicz, wyróżnienie za najlepszą dynamikę otrzymał Olaf Majewski, a wyróżnienie za największą różnorodność zaprezentowanych umiejętności otrzymał Patryk Rachwalski.
Zawodnicy dostali pamiątkowe medale, ciepły posiłek oraz słodkie przekąski, a wygrani także puchary oraz drobne nagrody rzeczowe. Na koniec spośród wszystkich uczestników rozlosowano kilka bardzo ciekawych nagród rzeczowych.
Zawody odbyły się dzięki wsparciu piekarni "Cichoń", firmy "Home-Idea" z Ujazdu. Otrzymaliśmy też ogromne wsparcie merytoryczne i rzeczowe ze strony Klubu Sportowego "Koziołek".
To nie była butla gazowa do kuchenki, tylko butla do spawania. Nie znajdowała się w mieszkaniu, tylko sąsiad trzymał ją na korytarzu w piwnicy. Nie oddano jej właścicielowi tylko zarządcy budynku. Praktycznie nic się nie zgadza. Olaboga... Rzetelniej!
olaboga
18.09.2019 14:44
Ta butla była z budynku "wyciągana"? Czy może po prostu ją wyniesiono?
Michał Natyna
Napisz komentarz
Komentarze