Pracownicy kilku jednostek opieki społecznej oraz policjanci, strażnicy miejscy, a nawet pracownicy służby więziennej, wzięli udział w akcji liczenia osób bezdomnych. W raporcie końcowym liczba osób pozostających bez dachu nad głową została oszacowana na 102.
Bezdomność niejedno ma imię. W świadomości społecznej, często osoby bez dachu nad głową postrzegamy jako obywateli drugiej kategorii. Należy jednak pamiętać, że nie każdy z nich znalazł się w obecnej sytuacji na własne życzenie. Utożsamianie bezdomnych z osobami nadużywającymi alkoholu jest dla nich krzywdzące. Środowisko to jest znacznie bardziej zróżnicowane, w tym gronie znajdziemy również porzucone matki z dziećmi, czy też ludzi, którzy stracili dach nad głową wskutek problemów finansowych. Warto o tym pomyśleć zanim wydamy krzywdzący osąd względem osób bezdomnych.
Ogólnopolska akcja liczenia osób bezdomnych organizowana jest na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. W tym roku wielkie liczenie na terenie całego kraju odbyło się w dniach 21-22 stycznia. W Kędzierzynie-Koźlu w działaniach tych wzięli udział pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, aresztu śledczego, SP ZOZ, domu dla osób bezdomnych i najuboższych Monar-Markot, a także funkcjonariusze policji i straży miejskiej.
Do statystyk trafiły zarówno osoby przebywające w domu dla osób bezdomnych, jak i koczujący w różnych punktach miasta. Z raportu końcowego wynika, że co trzeci spośród kędzierzyńskich bezdomnych przebywa w tzw. miejscach niezamieszkanych – altanach działkowych, garażach, bunkrach, klatkach schodowych, czy piwnicach. W gronie 102 bezdomnych, których doliczyli się prowadzący akcję, znalazło się również sześć osób, które przebywają aktualnie w areszcie śledczym. Najwięcej, bo aż 67 osób, przebywa w placówce Monar-Markot, w tej liczbie znajduje się sześcioro dzieci.
Jak możemy wyczytać w raporcie, podczas dwudniowej akcji pracownicy placówek pomocowych oraz mundurowi odwiedzili 39 tzw. miejsc niezamieszkanych. Rzeczywista liczba bezdomnych na terenie miasta może być wyższa niż podana statystyka.
Liczenie bezdomnych odbywa się w Polsce co dwa lata. Jaki jest cel całej akcji? Ma ona służyć nie tylko doprecyzowaniu liczby osób bezdomnych w kraju, ale przede wszystkim wskazać miejsca ich przebywania. Pozwala to w przyszłości na łatwiejsze dotarcie do bezdomnych pracownikom opieki społecznej, w celu zapewnienia im niezbędnej pomocy medycznej, czy żywieniowej.
Reklama
Wielkie liczenie bezdomnych w Kędzierzynie-Koźlu. Jest ich nieco ponad setka, także dzieci
- Leszek Pietrzak
- 27.01.2015 09:29
Napisz komentarz
Komentarze