Rozpoczął się sezon grzewczy. Palenie w piecach plastikiem, meblami i innymi odpadami może być przyczyną poważnych chorób płuc i układu oddechowego.
Problemy z dostępem do węgla przyczynia się do coraz częstszego spalania odpadów. W sezonie grzewczym trwają wzmożone działania kędzierzyńsko-kozielskich strażników miejskich, którzy dokonują kontroli domowych palenisk. Za spalanie śmieci grozi mandat do 500 zł lub grzywna w wysokości 5 tys. zł.
- Pojawiają się pierwsze interwencje, ludzie zwracają nam uwagę, czym sąsiedzi palą w piecach. W okresie grzewczym będziemy rezygnować z patrolu pieszego i rowerowego, zostaną utworzone patrole skierowane do kontroli domowych palenisk. Mandat za spalanie odpadów wynosi od 20 do 500 złotych. Przypominamy, że celowe uniemożliwienie przeprowadzenia kontroli jest przestępstwem - mówi Aleksy Ptaszyński, komendant straży miejskiej.
Poza aspektem zdrowotnym, palenie w piecu śmieciami, plastikiem, mokrym drewnem prowadzi do osadzania się cząsteczek sadzy, która zwiększa ryzyko pożaru przewodu kominowego.
- Pamiętajmy, że spalanie odpadów stanowi nie tylko zagrożenie dla środowiska, jednak również zagrożenie dla ciągu kominowego. Śmieci spalają się w dużo większych temperaturach i generują więcej toksycznych oparów. W skrajnych przypadkach osadzenie się sadzy może całkowicie zablokować przewód kominowy i przyczynić się do jego pożaru - mówi mł. kpt. inż. Piotr Krok z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Reklama
Zaczął się sezon grzewczy, a w piecach lądują już śmieci. Strażnicy miejscy kontrolują czym palimy
- KK24
- 05.10.2022 15:11
Napisz komentarz
Komentarze