W poniedziałek około godz. 9.30 strażacy interweniowali w bloku przy ulicy Piotra Skargi. Tym razem powodem ich interwencji nie był żywioł ognia, ale zimowa aura.
Dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że na dachu budynku mieszkalnego powstał nawis śniegu i lodu zagrażający przechodniom. Na miejsce skierowano zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Azotów oraz autodrabinę z Koźla. Przybyli strażacy potwierdzili zagrożenie, a następnie zabezpieczyli miejsce oraz przy pomocy autodrabiny usunęli nagromadzony śnieg.
– Gromadzący się na dachu śnieg jest niestety często groźnym obciążeniem dla konstrukcji nośnej dachu i może stanowić bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa lub być powodem tragedii, szczególnie, gdy pozostaje nieusunięty z dachów płaskich oraz dachów w dużych centrach handlowych czy halach produkcyjnych i innych podobnego typu obiektach. Jeden metr sześcienny puchu śniegowego waży do 200 kg, śniegu mokrego 700-800 kg, a lodu ok. 900 kg. Przypomina się o ciążącym na właścicielach i zarządcach obiektów budowlanych ustawowym obowiązku usuwania gromadzącego się na dachach nadmiaru śniegu – apeluje Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej.
Gdzie jest administrator budynku? Przecież to on odpowiada za bezpieczeństwo. Powinien być obciążony kosztami akcji.
Ty tak serio? Może miał wejść na dach i łopatą zrzucić bo przecież to jego wina, że ten śnieg spadł.
Weź ty sie i opamiętaj, Grube`asku. Ty odpowiadasz za to co napiszesz. Za wszelkie bzdury również. Smalisz farmazony, jak pewna zapiewajka o maseczkach.
Brak płotków rozbijających takie nawisy śnieżne na obrzeżach dachu, powoduje takie historie.