Tragicznie zakończyła się interwencja służb na Odrze w sobotę około godz. 2 w nocy. Z rzeki wydobyto zwłoki mężczyzny.
Do zdarzenia doszło około 1.30 w nocy. Jak wynika z informacji uzyskanych na miejscu zdarzenia, w rejonie pomnika poświęconego Powstańcom nad Odrą przebywało dwóch mężczyzn. W pewnym momencie, jeden z nich stracił równowagę, wypadł zza betonowego muru i wpadł do rzeki.
Drugi z mężczyzn ruszył na pomoc i wskoczył do rzeki, aby wydobyć kolegę. Niestety, próba pomocy i odnalezienia poszkodowanego się nie udała. Mężczyzna powiadomił służby ratunkowe.
Na miejsce skierowano liczne siły straży pożarnej, policji oraz pogotowia ratunkowego. Zwodowano trzy łodzie. Po kilkudziesięciu minutach nurkowie wydobyli na brzeg ciało około 40-letniego mężczyzny. Pomimo przeprowadzonej akcji ratunkowej, lekarz stwierdził zgon. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
świętowali kolejny objazdowy sukces pierdzituska
Dziwne…? Mur okalający pomnik ok.110 cm. Więc jak mógł stracić równowagę i wpaść do
Odry ? Chyba że siedział na owym murze lub towarzysz go wepchał do rzeki.
Niech Ci ziemia lekką będzie juniorku :((
No przykre to wydarzenie
Eh, Junior…Szkoda chłopa, był ikoną KK. Teraz będzie legendą.
Czy czasem słynny kolega z towarzystwa nie zmarł w Niderlandach jakiś czas temu? Smutne to bardzo. Tak wielu młodych, ambitnych, zdolnych odchodzi na wieczność z tego miasta. Albo giną w pustostanach, albo roztrzaskują się o bramę Brandemburską u Niemca.. Kto tu pozostanie? Dzielnicowy odejdzie na bezrobocie jak tak dalej pójdzie.
1.30 to pora gdy elita miasta prowadzi spory historyczne na pomnikach.