Pogotowie i policja interweniowały w środę przed godz. 15 na skateparku przy alei Jana Pawła II. Pomoc wezwana została do młodego mężczyzny, który sprawiał wrażenie zatrutego dopalaczami.
Jak usłyszeliśmy od osób, które widziały zajście, mężczyzna miał tracić kontakt z rzeczywistością, a jednocześnie w przypływach świadomości okazywać pobudzenie. W pewnej chwili doszedł jednak do siebie i uciekł, zanim dotarł do niego zespół ratownictwa medycznego. Na miejscu interweniowali także policjanci, rozpoczęli poszukiwania.
Jeśli po dopalaczach, to, dopalić, unicestwić i spokój.
Szkoda pieniędzy na leczenie, jeśli ktoś z własnego wyboru zdrowia nie szanuje.
zgodziłbym się z tobą jeszcze bardziej jeśli problem dotknie kogoś z twojej rodziny
Bez znaczenia Piotrusiu Panie.
Widziałam ta sytuację i moment w którym dobiegł a jedna z udzielających mu pomocy biegła za nim
Widziałam stan tego chłopaka i uważam że pomóc była potrzebnie wezwana
A wy dziewczyny świetnie daliście radę i zachowalyscie zimna krew szczególnie ta najmłodsza w kręconych włosach i w czarnych jej chyba siostra. Gratuluję wam.
Ps. Nikomu nie życzę by jego dziecko doprowadziła demoralizacja do takiego stanu. Chłopak w każdej chwili mógł się przekręcić.
Pozdrawiam.
Ja tez nikomu nie zycze aby jego dziecko dopadlo cos tak strasznego
Fajnie sie kometuje i opluwa innych puki nie dotkie to twojego syna , corki ,brata, siostry itd.
Wtedy to juz nie jest tak zabawne
Nikt tak naprawde nie wie do konca co robia jego dzieci poza domem dopoki nic sie takiego nie stanie by bylo az tak naglosnione Z tego co wiem w tym miejscu nie jest to pierwszy przypadek moze czas zajac sie dilerami w naszym miescie bo problem narasta z dnia na dzien
Moze o tym wypowiedzieli by sie ci co komentuja bezsensownie .