Tomasz Radłowski objął już funkcję dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu. W miniony piątek przedszkolaki, uczniowie, nauczyciele i rodzice z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 na osiedlu Cisowa urządzili byłemu dyrektorowi wzruszające pożegnanie.
Pracował w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 w Kędzierzynie-Koźlu 15 lat, dwa lata jako nauczyciel i 13 lat jako dyrektor. Przez ten czas zdążył poznać mentalność szkoły, osiedla i zakochać się w wyjątkowym klimacie i ludziach, którzy z nim współpracowali. W miniony piątek społeczność szkolna postanowiła zrobić swojemu dyrektorowi pożegnalną niespodziankę.
– Nie chcemy nazywać tego pożegnaniem, lecz bardziej podziękowaniem. To taka forma gloryfikacji Tomasza Radłowskiego za wszystko, czego przez te lata dokonał w naszej szkole. Zmieniło się wiele i to wszystko dzięki niemu – mówią Anna Fiałkowska i Krystyna Kusz ze szkolnej rady rodziców.
Dla byłego dyrektora przygotowano występy artystyczne, m.in. szkolne koło BRD zatańczyło poloneza na dwóch kołach. Otrzymał również wyjątkowe prezenty, wśród nich obraz z podpisami wszystkich dzieci szkoły.
– Największa gonitwa myśli była w momencie podjęcia decyzji o przystąpieniu do konkursu na dyrektora MOSiR. Było to dla mnie trudne, bo jednak w szkole w Cisowej spędziłem kawałek swojego życia. Tutaj albo ktoś się wpasuje do tego środowiska albo nie. Nie da się wobec tych wszystkich ludzi przejść obojętnie. Tu jest fantastyczny zespół, z którym się chce pracować, ja nie byłem dyrektorem nadzorcą, lecz osobą, do której ludzie przychodzili z pomysłami. To była czysta przyjemność z nimi współpracować – mówi Tomasz Radłowski.
Wielka strata dla naszej szkoły. Cudowny człowiek. Nadchodzi czas na żonę Burmistrza Leśnicy.
A żona byłego wójta też zostanie dyr. w przedszkolu? Ludzie na wsi różnie mówią. Czyżby sitwa stołki rozdzieliła już między siebie? Wazelinki. Do dzieła.