Służby ratunkowe interweniowały na jeziorze Dębowa. Z wody wyciągnięto kobietę. Niestety, pomimo długiej reanimacji nie udało się jej uratować.
W nocy z niedzieli na poniedziałek służby ratunkowe zostały powiadomione o zaginięciu kobiety w średnim wieku. Funkcjonariusze policji ujawnili jej pojazd w rejonie parkingu przy akwenie Dębowa. Rozpoczęto poszukiwania, do których zaangażowano jednostki straży pożarnej.
Kilkadziesiąt metrów od brzegu strażacy ujawnili przerębel na tafli lodu. Ratownicy potwierdzili, że w wodzie znajduje się ciało. Wydobyto kobietę na brzeg i przystąpiono do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Pomimo walki o życie, stwierdzono zgon. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
– Apelujemy o rozwagę przy spacerach wokół akwenów oraz niewchodzenie na lód na rzece, jeziorze czy zbiorniku. Nikt nie jest w stanie oszacować grubości pokrywy lodowej. Musimy pamiętać, że wychodząc na lód na zamarzniętych naturalnych akwenach, rzekach lub ciekach podejmujemy zawsze ryzyko, że możemy już nie wrócić – apelują strażacy.
