W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa, w Starym Koźlu nie mógł odbyć się festyn mikołajkowy. Mimo to strażacy z OSP Stare Koźle nie zapomnieli o najmniejszych mieszkańcach miejscowości i postanowili zorganizować dzieciom mikołajki w trochę innej formie.
– Specjalnie na tę okazję przyozdobionym wozem strażackim rozwieźliśmy ponad 40 paczek – opowiada Dawid Rossa, prezes OSP Stare Koźle.
Dzieci z wielką radością odbierały prezenty, które tym razem do ich domów Mikołaj dostarczył osobiście. Druhowie z OSP Stare Koźle przyzwyczaili już mieszkańców do swojej aktywności, a na wiosnę zapowiadają kolejne akcje na rzecz lokalnej społeczności.
Kiedyś chłopaki na motorach z klubu jeździli i wszystkie dzieciaki w przedszkolach miały radochę,teraz covid i już się nie da nic zrobić ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo.Fajnie że Policja i klub kibica podtrzymują ta tradycję przynajmniej po części.Brawo dla nich
Chyba nie pod tym artykułem dałeś post ??