W piątek po godz. 21 do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o pożarze podkładów kolejowych w rejonie alei Armii Krajowej.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej. Po dotarciu na miejsce i zlokalizowaniu zagrożenia, strażacy błyskawicznie przystąpili do gaszenia ognia. Sytuacja została opanowana. W zdarzeniu nikt nie został ranny. Przyczyną pożaru mógł być przejeżdżający pociąg lub celowe podpalenie.
Zanim strażacy „błyskawicznie” przystąpili do gaszenia pożaru to błądzili po osiedlu Kużniczka po ul.Spokojnej,ale dzięki nawigacji „ręcznej” udało się ustalić miejsce pożaru.
Dawno,dawno temu kiedy lokomotywy były parowe(opalane węglem) a z komina leciały iskry to zapalenie pobocza(suchej trawy)było bardzo prawdopodobne,ale w czasach gdzie po torach śmigają elektrowozy to jest mało prawdopodobne.Znudzeni chłopcy bawili się zapałkami przy podkładach kolejowych składowanych na poboczu(wymiana podkładów na betonowe)tam trwa remont torowiska.
Kolejarz jesteś? A wiesz od czego zaczął się wielki pożar w okolicach Kuźni Raciborskiej w latach 90tych? Jeśli nie, to przypomnę. Niesprawne (zablokowane) hamulce jednego z wagonów powodowały iskrzenie i w konsekwencji pożar. Parowozów nie ma w użyciu od dziesięcioleci, a do tej pory regularnie prowadzi się prace leśne polegające zaoraniu pasów ziemi wzdłuż torów. Żeby było jeszcze dziwniej, to lokomotywy z silnikami diesla również wypuszczają iskry z wydechu. Widać to w nocy. W silnikach spalinowych źródłem iskrzenia (z wydechu) jest najczęściej rozgrzany nagar, który uchodzi z gazami spalinowymi.