Substancja niewiadomego pochodzenia została wpuszczona do Kanału Kędzierzyńskiego, tuż przy połączeniu z Kanałem Gliwickim. Sytuację zauważył mieszkaniec miasta i zgłosił sprawę odpowiednim służbom.
Chemiczny zapach, dziwna substancja na na powierzchni wody i ogromne ilości piany. Ten widok i woń zaniepokoiła mieszkańca miasta, który postanowił wszystko nagrać i zgłosić do służb. Na miejsce została wysłana straż pożarna, jednak z uwagi na obecność przedstawicieli Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Opolu, odstąpili od pobierania próbek i działań.
Jak przekazuje Linda Hofman z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, na miejsce zostali skierowani pracownicy terenowi RZGW oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Opolu. Pobrano próbki w celu jej badań oraz ustalanie statusu prawnego upustu do Kanału Kędzierzyńskiego.
Można liczyć na śledzenie sprawy z waszej strony i raportowanie o skutkach lub też ich braku?
Jak umiesz liczyć, licz na siebie
PiS i wszyscy z rządu jednomyślnie potwierdzali, że to Niemcy trują Odrę. To jest kolejny dowód, że Morawiecki znów mówił prawdę.
Nie udawaj na siłę głupszego niż jesteś.
”Rychu” celnie strzela i znowu cię trafił! Ten pan myśli, że kieruje swoje wpisy do osób inteligentnych, ale niestety bardzo się myli.
No i teraz odkopujemy rurkę i patrzymy gdzie jest jej początek…i cyk 20 miliardów euro kary. I po problemie…
A dziś panika pobierania próbek wody na k.Kedzierzynskim
Oj tam, oj tam. Troszkę śmierdzi i nieco się zapieniło i już wielkie larum robicie.
A w ogóle to wypuszczamy taką substancję która pozwoli Odrze szybciej się zregenerować. Hej.
A poza tym nasz prezes w pisie służy, więc możecie nam nagwizdać.
Mógł tam przyjechać ten koleś, co zalecał pić wodę z Odry całymi szklankami.
Złote algi pewnie zamarzły i zdechły więc jest i smród
Tędy bardzo często wypływa taka breja.
A tam, a tam!!!! Co już nie można instalacji przedmuchać, wyczyścić i s puścić, przecież złote algi wykryto dopiero w Oławie. Czyli nasze ścieki są nieszkodliwe, wręcz wzbogacają florę kanału. Katastrofa.
Próbki przepadną, sprawa zamieciona pod dywan. Pisoszkodnicy działają dalej.
Jeżeli w ciągu kilku dni nie da się ustalić statusu prawnego tego upustu do Kanału Kędzierzyńskiego to należy ten wylot zabetonować i szybko się okaże kto zrzuca ten syf.
po co ustalać – przecież jest dokumentacja w starostwie
To może być jakaś poniemiecka niezinwentaryzowana rura. Podobno na terenie Holdingu jest takich pełno i nikt nie wie dokąd one prowadzą. Więc się do nich wylewa co gorsze świństwa i spokój.
Jedyna rada to zabetonować ten odpływ.
Syf syf syf wpuszczają do tej rzeki. Pozbywają się nieczystości w najgorszy możliwy sposób…