Podczas dzisiejszej konferencji prasowej władz miasta powrócił temat sprzedaży kozielskiego portu. Jak orzekła Prokuratura Okręgowa w Opolu, była to dobra i uzasadniona gospodarczo decyzja, a transakcja przeprowadzona przez gminę Kędzierzyn-Koźle przejrzysta i prawidłowa.
Na wniosek senatora Grzegorza Peczkisa, prokuratura zbadała temat sprzedaży terenów portowych przez gminę Kędzierzyn-Koźle z udziałem Kędzierzyńsko-Kozielskiego Parku Przemysłowego sp. z o.o. (KKPP). Prokuratura jednoznacznie stwierdziła poprawność i zasadność działania obu podmiotów, wobec czego definitywnie umorzyła postępowanie.
Przypomnijmy: 4 kwietnia 2016 roku gmina Kędzierzyn- Koźle, za zgodą Rady Miasta i na podstawie uchwały nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki Kędzierzyńsko-Kozielski Park Przemysłowy, którego gmina była i pozostaje większościowym udziałowcem, wniosła aportem tereny portowe, obejmując w zamian udziały w kapitale zakładowym spółki. Natomiast KKPP na podstawie aktu notarialnego z 12 czerwca 2017 roku zbyła grunty na rzecz spółki Kędzierzyn-Koźle Terminale, jedynego poważnie zainteresowanego zagospodarowaniem zdegradowanych i od lat nieużytkowanych terenów.
Przejęcie portu rzecznego przez prywatnego inwestora było jedynym ratunkiem przed jego dalszą degradacją. Decyzja gminy o sprzedaży terenu była właściwa, a wstrzymanie transakcji – jak jednoznacznie ocenia prokuratura – mogłoby skutecznie zahamować rozwój gospodarczy Kędzierzyna-Koźla. Co więcej, podjęcie innej decyzji mogłoby wręcz narazić gminę na olbrzymie straty.
Sprzedaż terenów portowych była jedną z największych transakcji ostatnich lat w naszym regionie, dlatego też obiektywna ocena odpowiednich służb państwowych – potwierdza formalną, prawną i podatkową poprawność procesu oraz przeprowadzonej procedury.
Teraz mamy czarno na białym komu zależało na uwaleniu tej inwestycji
Rudego trafił szlag;na osłodę zostala rada nadzorcza
Teraz będzie chciał uwalić radę nadzorczą. Zawsze podcina gałąź na której siedzi.
czyli zapowiedzi ociepy ze sławomirem się spełniły. nie wiem co na to janusz kowalski, ale oni w trójkę moga sobie zatańczyć trojaka. albo czwórkowego poloneza dobierając sobie znawcę literatury g. peczkisa.
Od początku tej sprawy przecież chodziło tylko o to, aby wyjaśnić czy wystąpiły jakiekolwiek nieprawidłowości, czy też nie.
Chodziło o to aby zniszczyć inwestycje, pan ex senatorek niczego nie wniósł za swojej kadencji prócz zamieszania i de facto kompromitacje. Nie rozumiem jak człowiek myślący moze być fanem czegoś takiego……
szkoda że do miasta wróciło tylko 10mln
ale też cieszy
Wróciło by więcej z korzyścią dla nas wszystkich gdyby inwestycja doszła do skutku i ruszyła by działalność portu, przez przyszły rozwój regionu dzięki żegludze. Szanse na ten rozwój jakieś były. Wolałbym nawet żeby port został za darmo oddany, ale żeby był odbudowany i funkcjonował, niż miałby całkiem w ruinę popaść.
I co bedzie dalej,inwestor KK-TERMINALE wroci na budowe? A moze to jeszcze nie koniec „nagonki!!
Ciekawe kto „beknie” za straty inwestora w porcie? Te podklady kolejowe na podstawe 500 m bocznicy do portu , powinien nosic na grzbiecie obywatel ex-senator az ulozy dojazd!!
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaką nam szykowano bombę ekologiczną. Może to nawet lepiej, że żyjecie w nieświadomości?
Rudy powinien wyrównać koszty zatrzymania inwestycji !!!
Dziękujemy Grzegorzowi Peczkisowi za WKŁAD w ROZWÓJ miasta, dzięki jego przemyślanym decyzjom rozwijamy się ku świetlanej przyszłości. Tacy doktorzy nauk ścisłych są liderami pozytywnych zmian.
Serce się raduje jak taki mądry człowiek zasiada w Senacie, Radzie Nadzorczej czy kształci przyszłe kadry na Politechnice. Z pewnością ojciec jest dumny z takiego syna. Liczymy na kolejne światłe przemyślenia i zdecydowane działania.
jakoś zamknęli gęby pyskacze. co na to Kowalski, Ociep czy inni pisowscy hunwejbini?
Co Kowalski wie o Kłodawie?
Kowalskiego wybrono. On nic nie wie. Daj chłopu spokój.
moze kupuje sól kłodawską